Krótkowzroczne unikanie strat (myopic loss aversion)


Portal Skarbiec.Biz | Biblioteczka inwestora | Psychologia procesu inwestycyjnego

Piotr Zielonka

Chcesz założyć rachunek maklerski? Kliknij TUTAJ.

Krótkowzroczne unikanie strat (myopic loss aversion)

[Warszawa, 09.06.2007] Jak pokazują dane historyczne, średnia realna stopa zwrotu z akcji na rynku amerykańskim za lata 1871-1993 była wyższa niż dla obligacji (Campbell & Cochrane, 1999). Okazuje się, że różnica pomiędzy stopą zwrotu z akcji, a stopą zwrotu z obligacji jest większa niżwynikałoby z klasycznych modeli finansów postulujących liniową zależność stopy zwrotu od ryzyka. Zjawisko to zwane jest equity premium puzzle, czyli premia za inwestowanie w akcje (Siegel & Thaler, 1994; Mehra & Prescott, 1985). Nawet w krajach takich jak Niemcy lub Japonia, gdzie historia nie szczędziła gwałtownych wstrząsów, akcje w długim horyzoncie znacznie przewyższały tzw. bezpieczne papiery wartościowe pod względem stopy zwrotu.

Co ciekawe, Benartzi & Thaler (1995) stwierdzili, że nawet światli pracownicy uniwersytetów amerykańskich nie lokują swoich funduszy emerytalnych w akcje, a raczej dzielą je miedzy akcje i obligacje. Badacze wykonali następujący eksperyment. Poinformowali pewną grupę pracowników uniwersyteckich o rzeczywistych rocznych stopach zwrotu dla obligacji i dla akcji i zapytali o to, jakie proporcje pomiędzy akcjami a obligacjami ustaliliby dla swych funduszy emerytalnych. Potencjalni inwestorzy decydowali się na 40% udział akcji i 60% udział obligacji w ich portfelach.

Drugiej grupie zaprezentowali 30 letnie stopy zwrotu dla obligacji i dla akcji i znowu zapytali o to, jakie proporcje pomiędzy akcjami a obligacjami ustaliliby dla swych funduszy emerytalnych. W tej grupie zdecydowano się aż na 90% udział akcji w portfelu. W związku z przeprowadzonym doświadczeniem unikanie wyboru korzystniejszych akcji na rzecz mniej korzystnych obligacji autorzy wiążą z krótkowzrocznym unikaniem strat. Dlaczego krótkowzrocznym? Dlatego, że kupując akcje inwestorzy bardzo interesują się ich losem i często sprawdzają uzyskane stopy zwrotu; analizują roczne, a nie wieloletnie stopy zwrotu z inwestycji (nawet jeśli inwestują długoterminowo).

Jak wiadomo zyski z obligacji są niewielkie, ale w miarę stabilne w czasie, w przeciwieństwie do zysków z akcji. Inwestorzy często preferują takie niewielkie, ale stabilne w czasie zyski. Nie dostrzegają w ten sposób, że wysokie stopy zwrotu z akcji nie tylko usprawiedliwiają ponoszone ryzyko, ale gwarantują wręcz solidną dodatkową premię.

Fragment pracy Piotra Zielonki "Czym są finanse behawioralne, czyli krótkie wprowadzenie do psychologii rynków finansowych" (Warszawa, lipiec 2003 r.). Praca ukazała się w ramach serii wydawniczej "Materiały i Studia" Narodowego Banku Polskiego, gdzie publikowane są opracowania, będące efektem badań pracowników Departamentu Analiz Makroekonomicznych i Strukturalnych oraz autorów z innych departamentów Narodowego Banku Polskiego, jak również uczelni oraz instytucji finansowych. Dotyczą one ważnych, z punktu widzenia teorii i praktyki, problemów związanych z bankowością i polityką pieniężną. Czasopismo ukazuje się w języku polskim. Wybrane numery dostępne są również w języku angielskim. Rozprowadzane jest bezpłatnie.

Ponadto, praca Zielonki stanowiła rozbudowaną wersję jednego z rozdziałów przyszłego podręcznika pt. "Psychologia ekonomii".

Oceń ten artykuł: