Oczekiwany wzrost bezrobocia jesienią może pociągnąć za sobą przyrost niespłacanych kredytów

Oczekiwany wzrost bezrobocia jesienią może pociągnąć za sobą przyrost niespłacanych kredytów

[28.09.2009] Ruch w interesie kredytów hipotecznych nie jest jeszcze początkiem odwilży. Na razie banki przyglądają się sobie nawzajem, klientom oraz gospodarce.

Bank Millennium wraca do walki o rynek kredytów hipotecznych. Niegdyś czołowy gracz, przez ostatnie pół roku był praktycznie nieaktywny, a teraz promuje swoje kredyty dźwiękami folkowego zespołu Zakopower. Gdy do tego dodamy promocyjne marże 1,35 pkt proc. w Banku Zachodnim WBK oraz obniżki marż w Banku Ochrony Środowiska (dla kredytów złotowych) i w Nordea Banku Polskim (dla euro), można by sądzić, że idzie ku lepszemu. Czy jednak na pewno?

Bez wątpienia w kredytach coś się dzieje. Lecz trudno określić owe coś jako odwilż, jest to raczej sondowanie rynku przez banki, które oczekują rozwoju sytuacji w polskiej gospodarce. Owszem, największą zapaść na rynku kredytów mamy już za sobą, lecz obecne posunięcia poszczególnych banków to raczej zmiany kosmetyczne i przyglądanie się konkurentom oraz rynkowi, a nie rewolucja.

Bank Millennium promuje kredyty na 100 proc. wartości nieruchomości (tylko w złotym), lecz dostać taką pożyczkę wcale nie jest łatwo. Jeśli ktoś chce uzyskać maksymalne dostępne LTV, musi liczyć się z dodatkowym kosztem w postaci dwóch ubezpieczeń: od utraty stałego źródła dochodu i niskiego wkładu własnego. Plusem nowej oferty Banku Millennium są dość atrakcyjne marże. Dla kredytu na 100 proc. wartości nieruchomości jest to 2,5 lub 2,7 pkt proc. (zależnie od kwoty kredytu). To propozycja ciekawa, lecz dopiero jej rzeczywista dostępność ją zweryfikuje.

Doskonale pamiętamy bowiem jak wiosną Nordea Bank Polska reklamował powrót kredytów we franku szwajcarskim. Wydawało się, że oto mamy do czynienia z przełomem, a na rynku… nie zmieniło się nic. Za kilka miesięcy będzie wiadomo, ilu klientów rzeczywiście otrzymało w Millennium kredyt na 100 proc. z taką marżą.

Swego rodzaju wyznacznikiem sytuacji na rynku jest dostępność kredytu na 100 proc. wartości nieruchomości. Z danych zebranych przez Open Finance wynika, iż wliczając wspomniany Bank Millennium ofertę taką ma dziś 16 instytucji, ale w kilku jest ona obwarowana pewnymi ograniczeniami. W Banku BGŻ na przykład szansę na LTV równe 100 proc. mamy tylko jeśli kwota transakcji nie przekracza 90 proc. rynkowej wartości nieruchomości. Podobnie jest w Pekao Banku Hipotecznym, gdzie wartość ta wynosi 80 procent. To oznacza, że w pełni skredytujemy zakup mieszkania tylko, jeśli kupujemy je wyjątkowo okazyjnie.

Z kolei w Eurobanku kredyt ze 100-proc. LTV otrzymać można na nieruchomość z rynku pierwotnego lub wtórnego, ale wybudowaną nie wcześniej niż w 2000 roku. Bank wprowadził także ograniczenie geograficzne – oferta dotyczy największych polskich miast i ich bliskiego otoczenia.

Oczekiwany wzrost bezrobocia jesienią może pociągnąć za sobą przyrost niespłacanych kredytów, a to nie sprawi raczej, że dojdzie do poluzowania polityki kredytowej. Tej możemy oczekiwać pod warunkiem, że nie pogorszą się obecne portfele kredytowe.

Oferty kredytów hipotecznych na 100 proc. wartości nieruchomości

bank

marża

rata

Alior Bank

od 3,6

2 153 zł

Allianz Bank

2,6 *

1 950 zł

Bank BGŻ

od 3,5

2 164 zł

Bank Millennium

2,5

1 930 zł

Bank Pekao

3

2 030 zł

Bank Pocztowy

od 3,0

2 061 zł

BOŚ

od 2,9

2 040 zł

Deutsche Bank PBC

2,7 *

1 970 zł

Eurobank

2,99

2 028 zł

Kredyt Bank

3,2

2 071 zł

Lukas Bank

3,5 *

2 133 zł

mBank

3,9 *

2 216 zł

MultiBank

3,9 *

2 216 zł

Nordea Bank Polska

3,1 *

2 051 zł

Pekao BH

od 3.2

2 102 zł

PKO BP

3,19

2 069 zł

* cross-sell (sprzedaż wiązana razem z innymi produktami banku)
Wysokość rat została policzona na podstawie aktualnego wskaźnika WIBOR
Założenia: kredyt w wysokości 300 tys. zł na 30 lat
Źródło: Open Finance

Marcin Krasoń, analityk Open Finance

Oceń ten artykuł: