Fundusze unijne bez tajemnic

Fundusze unijne bez tajemnic

[28.10.2010] Podręcznik wyjaśniający meandry pozyskiwania środków EFS w Polsce byłby potrzebny, gdyby nie fakt, że potencjalny projektodawca i tak nie uniknie zderzenia z setkami stron wytycznych i dokumentów potrzebnych do przygotowania projektu.

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego wydało publikację adresowaną do organizacji pozarządowych. 180 stronicowe wydawnictwo w wersji elektronicznej dostępne jest dla każdego, kto interesuje się pozyskaniem środków publicznych w ramach programu Kapitał Ludzki. W ten sposób spełnione zostają założenia informacyjne i dążenie do upraszczania języka jakim mówi się o funduszach. Pojawia się jednak pytanie do kogo kierowany jest podręcznik wydany w chwili, gdy nawet rynek organizacji pozarządowych wypracował sobie już rzeszę profesjonalistów obsługujących projekty EFS, a małe organizacje nie mają wciąż szansy na udźwignięcie ciężaru realizacji projektu.

Komentarze ekspertów:

Anna Jarmuszkiewicz
Specjalistka w zakresie projektów współfinansowanych z EFS, redakcja „Funduszy Europejskich”:

– Podręcznik wyjaśniający meandry pozyskiwania środków EFS w Polsce byłby potrzebny, gdyby nie fakt, że potencjalny projektodawca i tak nie uniknie zderzenia z setkami stron wytycznych i dokumentów potrzebnych do przygotowania projektu. Czy naprawdę wysiłki by organizacje pozarządowe aktywniej sięgały po środki PO KL powinny iść w stronę przygotowywania dodatkowych podręczników czy raczej zmiany procedur. Zwłaszcza, że lektura pierwszych ze 180 stron nowego podręcznika nasuwa pytanie do kogo jest on adresowany.

Tłumaczenie PO KL przy pomocy infantylnego języka przekładającego Priorytety na „kieszonki” sugeruje, że chyba jest to publikacja dla delikatnie rzecz ujmując niezorientowanych. Tymczasem już w pierwszych rozdziałach pada słuszne zdanie, że tylko organizacje posiadające pewne doświadczenie w pracy z publicznymi pieniędzmi oraz odpowiednie struktury kadrowe i księgowe są w stanie poradzić sobie z realizacją projektu. Czyli zupełnie niezorientowane być nie mogą. Komu zatem mają do wyobraźni przemówić kieszonki? Nie wiem.

Nie to jest jednak w tej publikacji najważniejsze. Rzeczą wspaniałą i wymagającą uznania jest przyznanie w oficjalnym dokumencie, że realizacja projektu niesie ze sobą poważne ryzyka dla organizacji, że wymaga zabezpieczenia własnych środków i że brak opóźnień w płatnościach to tylko okrągłe zapisy w wytycznych. Dlatego brawo dla autorów podręcznika. Może niekoniecznie trzeba było aż 180 stron i słabej grafiki, ale zmiany w procesach dotyczących funduszy to w końcu proces powolnej ewolucji.

Treści dostarcza: czasopismo Fundusze Europejskie

Oceń ten artykuł: