Istota współpracy transgranicznej

Istota współpracy transgranicznej

[28.06.2012] Zjawiska związane z ruchem granicznym w postaci turystyki przygranicznej mają duże znaczenie dla rozwoju regionów. Stanowią dodatkowe lub nieraz stałe źródło dochodu dla przekraczających granicę.

Pomost dla integracji europejskiej

Turystyka przygraniczna nie ma nic wspólnego z bazą noclegową, ponieważ dotyczy codziennego lub kilka razy w tygodniu przekraczania granicy. Opiera się o dokonywanie zakupów i powrót w ciągu jednego dnia do kraju. Staje się źródłem dochodów dla lokalnych przedsiębiorców, składów budowlanych i stacji paliw. Ale również jest źródłem zmartwień np. stacji paliw po polskiej stronie. Turystyka przygraniczna (zakupowa) stanowi podstawę współpracy transgranicznej. Jej skalę można prześledzić na bazi wydatków Ukraińców na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu.

Istota współpracy transgranicznej

Istota współpracy transgranicznej sprowadza się do procesu, w ramach którego podmioty regionalne oraz rządy poszczególnych krajów wspólnie podejmują wysiłki na rzecz rozwiązywania problemów społecznych, politycznych i ekonomicznych pogranicza. Problemy te wiążą się z istnieniem granicy państwowej. Jeżeli patrzeć pod tym kątem, to celem współpracy transgraniczne jest likwidacja i łagodzenie skutków peryferyjnego położenia obszarów przygranicznych oraz wykorzystanie szans, wynikających z ich sytuacji geopolitycznej. Inny wymiar (według. prof. Kazimierza Starzyka) współprac transgranicznej, w przypadku krajów w procesie transformacji, wynika z odmiennego charakteru granicy państwowej. W krajach tych ochrona granicy była celem samym w sobie, a granice państwowe stanowiły instrument odosobnienia gospodarek.

Mimo wszystko istnieje ścisły związek współpracy transgranicznej, łączącej stosunki gospodarcze, ekonomiczne i polityczne, sąsiadujących regionów z całokształtem kontaktów międzypaństwowych. W Europejskiej Karcie Regionów Granicznych i Transgranicznych współprac transgraniczną nazywa się "współpracę sąsiedzką przylegających do siebie regionów granicznych lub współpracę zagraniczną władz szczebla regionalnego i lokalnego, organizacji lub instytucji reprezentujących obszary graniczne. Współpraca ta pomaga w łagodzeniu niekorzystnych skutków istnienia granic" Współpraca transgraniczna to także związki społeczno-gospodarcze powstając w różnych układach integracyjnych państw-sąsiadów.

Należy podkreślić, że to obszarom przygranicznym przypada rola pomostów w procesie integracji europejskiej. Tak było w Europie Zachodniej na przełomie lat 60. i 70. XX w., tak jest od początku lat 90. na granicach Polski. W intencji Rady Europy różne instytucjonalne formy współpracy transgranicznej to bardzo dobry sposób na przekazywanie zachodnioeuropejskich doświadczeń integracyjnych. W tym układzie ważną rolę należy przypisać przesłankom gospodarczym, ze względu na konieczność aktywizacji regionów przygranicznych oraz spodziewane korzyści ekonomiczne.

Renta położenia

Oczekiwania na priorytetowe potraktowanie obszarów przygranicznych i uzyskanie w związku z tym swoistej "renty położenia", zwiększone (w stosunku do regionów wewnętrznych) możliwości korzystania ze środków pomocniczych Unii Europejskiej, istnienie i poszukiwanie komplementarnych struktur gospodarczych – wszystko to stanowi podstawę kooperacji transgranicznej. Siła lub słabość każdej ze stron uczestniczących we współpracy jest w duże mierze wypadkową siły lub słabości narodowej gospodarki i sprawności zarządzania, a także skali dostrzegania spraw pogranicza przez centralną politykę wewnętrzną i zagraniczną. Współpraca transgraniczna ujawnia często zjawiska asymetrii rozwoju gospodarczego. Na pograniczu polsko-niemieckim przejawia się ona w istotnej różnicy potencjałów gospodarczych oraz w różnym zaawansowaniu procesów przekształceń własnościowych i restrukturyzacji gospodarki.

Na pograniczu wschodnim występuje wyraźna asymetria w zaawansowaniu reformy systemu gospodarczego, a także w rozwoju samorządności lokalnej u naszych wschodnich sąsiadów (duża rola administracji rządowej w terenie). Brak wyraźnej asymetrii ekonomicznej na pograniczu południowym powinien w przyszłości dodatkowo sprzyjać rozwojowi różnych form współpracy transgranicznej. Zasadnicza kwestie dotyczą zakupy towarów w bezpośrednim pograniczu, z uwagi na ich dostępność oraz różnice cen. Dotyczy to zwłaszcza materiałów budowlanych i paliw.

Przesłanki współpracy

Podstawową przesłanką współpracy transgranicznej jest osłabienie, a perspektywie likwidacja występujących różnic w rozwoju gospodarczym na obszarach przygranicznych. Z doświadczeń Europy Zachodniej wynika, że względnie bezkonfliktowy rozwój tej współpracy jest wynikiem uzyskane porównywalności potencjałów gospodarczych. W rzeczywistości ten element jest bardzo trudny do zastosowania w przypadku pogranicza wschodniego, bowiem potencjały gospodarcze i poziomy życia społeczeństw są bardzo zróżnicowane. Już samo to tworzy bariery, a nie sprzyja integracji. Cech charakterystyczną obszarów – jak podkreślono wcześniej – po obu stronach nowej granicy wschodniej UE jest ich peryferyjność.

W zdecydowanej większości są to obszary rolnicze, o znacznie gorszych wskaźnikach ekonomicznych niż reszta kraju. Są to też regiony niedoinwestowane, o znacznie wyższym od średnich krajowych poziomie bezrobocia, bez dużych ośrodków przemysłowych (poza miastami Grodno, Białystok, Brześć, Lublin, Lwów). Ten stan peryferyjności sprzyja rozwijaniu kontaktów transgranicznych i wzajemnemu przyciąganiu, zwłaszcza w dziedzinie gospodarczej. Przygraniczna wymiana handlowa, zarówno legalna, jak i nielegalna, stanowi znaczące źródło dochodów mieszkańców tych terenów oraz może stanowić ważny impuls dla szerszej współpracy gospodarczej.

Kontakty między społecznościami

Współpraca transgraniczna na pograniczu polsko-ukraińskim jest instrumentem pozwalającym minimalizować negatywne konsekwencje wynikające z istnienia szczelnej granicy, w tym obowiązującego systemu wizowego. Ma bowiem służyć, jak w przypadku innych krajów sąsiedzkich, przede wszystkim stymulowaniu i rozwijaniu kontaktów między społecznościami zamieszkującymi tereny przygraniczne, przełamywaniu zagrożeń wynikających z faktu dysproporcji ekonomiczno-społecznych regionów po obu stronach granicy, a także niwelowaniu przeszkód związanych z nierównowagą gospodarczą regionów oraz różnym stopniem rozwoju infrastruktury techniczno-ekonomicznej. Z uwagi na wspólną organizację EURO 2012 współpraca transgraniczna ma szansę stać się nowym szerszym zjawiskiem współpracy w dziedzinie turystyki przygranicznej.

Turystyka przygraniczna źródłem informacji

Obrót towarów i usług w ruchu granicznym na polsko-ukraińskim pograniczu przyczynia się do intensyfikacji kontaktów biznesowych. To jest swoisty barometr asortymentu towarów, których brakuje na rynku lokalnym lub wynika z różnicy cen. To nie tylko informacja o różnicach – wielu wypadkach stano i zasadnicze lub uzupełniające źródło dochodu. Podstawowe badania dotyczące przekraczania zewnętrznej granicy UE na terenie Polski prowadzi Urząd Statystyczny w Rzeszowie. Dane są również w dyspozycji Komendy Głównej Straży Granicznej. Z informacji ww. instytucji wynika następujący rozkład przekroczeń zewnętrznej granicy UE.

W I kwartale 2012 r. ww. odcinek granicy przekroczyło 5,9 mln osób, z tego 4,8 mln cudzoziemców i 1,1 mln Polaków. Najwięcej osób przekroczyło granicę polsko-ukraińską (54,9 proc. ogół przekroczeń), a także białoruską (32,4 proc.). Najmniej – 12,7 proc. – granicę z Rosją, czyli Obwód Kaliningradzki. Liczba przekroczeń granicy polsko-ukraińskiej wynika z jej długości, usytuowania przejść oraz małego ruchu granicznego (MRG). Cudzoziemcy przekraczający poszczególne odcinki to głównie obywatele kraju sąsiadującego – na granicy z Ukrainą stanowili oni 97,1 proc., z Rosją – 92,5 proc., z Białorusią 83,6 proc. przekraczających stanowili Białorusini.

W dalszej części właśnie cudzoziemcy będą określane jako obywatele danego państwa. 87,5 proc. z nich to zmotoryzowani, zaś pieszo granicę przekroczyło 7,6 proc. osób, koleją – 4,9 proc. W I kwartale 2012 r. 92,2 proc. osób przyjechało do Polski na jeden dzień, Polacy w tym czasie wyjeżdżali i przebywali u sąsiadów aż w 95,6 proc. przez jeden dzień. Kartą Polaka na granicy z Białorusią legitymowało się 7,1 proc. osób, na granicy z Ukrainą 1,7 proc. i 0,1 proc. w Obwodzie Kaliningradzkim.

Wydatki i zakupy na polsko-ukraińskim pograniczu

Szacunki i badania US w Rzeszowie wskazują, że cudzoziemcy przekraczający zewnętrzną granicę UE zakupili w I kwartale 2012 r. w Polsce towary o wartości 1,46 mld zł. W tym samym czasie Polacy przekraczający ww. granicę dokonali zakupów za 125,7 mln zł. Dane statystyczne wskazują, że ww. kwoty były wyższe niż w analogicznym okresie roku minionego odpowiednio o 49,2 proc. i 12,9 proc. Wartość wydatków cudzoziemców w Polsce oraz Polaków za granicą jest znacząca w porównaniu z obrotami handlu zagranicznego Polski.

Wydatki na zakup towarów poniesione w Polsce przez cudzoziemców, deklarujących jako kraj stałego zamieszkania Ukrainę, w I kwartale 2012 r. wyniosły 807,3 mln zł, natomiast wydatki Polaków powracających z Ukrainy – 60,2 mln zł. Dane o wymianie towarowej prezentowane przez statystykę handlu zagranicznego dla Polski pokazują, że eksport towarów na Ukrainę w tym okresie wyniósł 3,5 mld zł, natomiast import z Ukrainy – jako kraju wysyłki – wyniósł 2,1 mld zł. Najwięcej wśród cudzoziemców towarów w Polsce zakupili Ukraińcy (57,1 proc. całości wydatków cudzoziemców).

Wśród zakupionych towarów aż 87,3 proc. stanowiły towary nieżywnościowe, były to głównie materiały budowlane (41,0 proc.), sprzęt RTV i AGD (19,8 proc.) oraz części akcesoria samochodowe (13,7 proc.). Średnie wydatki ponoszone w Polsce przez cudzoziemców dokonujących zakupów (wg US w Rzeszowie) po przekroczeniu zewnętrznej granicy UE, ukształtowały się na poziomie ok. 631 zł. Ukraińcy średnio zostawiali w Polsce ok. 640 zł, z tego na materiały budowlane wydali 262 zł, sprzęt gospodarstwa domowego – 103 zł oraz akcesoria i części samochodowe 87 zł. Inne wydatki dotyczyły zwłaszcza zakupu mięsa i wyrobów mięsnych.

Polacy po paliwa do sąsiadów

Polacy przekraczający zewnętrzną granicę UE największe wydatki ponosili w I kwartale br. na zakup towarów (122 mln zł z ogólnej liczby 125,7 mln zł). Na towary nieżywnościowe (wg US w Rzeszowie) przypadało 79,8 proc. ogół wydatków (w tym najwięcej na paliwa), a na towary żywnościowe 6,4 proc. (zwłaszcza wyroby cukiernicze). W strukturze wydatków Polaków znaczący udział miały napoje alkoholowe – znacznie mniejszy wyroby tytoniowe (ograniczenia na wwóz do Polski do dwóch paczek papierosów). Polacy wydali na usługi ok. 3,7 mln zł (3 proc. wydatków).

W przypadku Ukrainy znacznie chętniej Polacy kupowali towary żywnościowe (10,7 proc. wydatków), zdecydowanie najwięcej wydali na paliwa (69,8 proc. wydatków). Polakom przekraczającym granicę z Ukrainą nie udało się pobić rekordu przekraczających granice z Białorusią, gdzie paliwo stanowiło 82,8 proc. wydatków, i z Obwodem Kaliningradzkim (88 proc.). Polacy na Ukrainie najwięcej statystycznie wydali na paliwa (154 zł), żywność (24 zł), alkohole (23 zł) i usługi ok. 8 zł.

Cel wizyty Ukraińców w Polsce

Ukraińcy składający wizytę na terenie woj. podkarpackiego deklarowali w trakcie badań przez US w Rzeszowie, że ich cel to: zakupy – 90,6 proc., turystyka – 1,7 proc., praca najemna – 0,4 proc., praca na własny rachunek – 1,2 proc., odwiedziny – 1,6 proc. Pozostałe cele podróży to tranzyt itp. przypadku woj. lubelskiego 84,9 proc. Ukraińców przybywało tu w celu zakupów, turystyki – 0,4 proc, pracy najemnej – 1,7 proc, pracy na własny rachunek – 5,3 proc., odwiedzin – 1,5 proc., tranzytu – 3,5 proc. i 2,7 pozostałe. Ważny aspekt turystyki przygranicznej odnosi się do częstotliwości przekraczania granicy. Na granicy z Ukrainą największy odsetek stanowią osoby przekraczające ją kilka razy w tygodniu.

Wynika to z ułatwień wynikających z MRG, gdzie wielu Ukraińców z zakupu towarów w Polsce, w celu ich dalszej odsprzedaży na rodzimym rynku, uczyniło podstawowe źródło dochodu. W ujęciu statystycznym (US w Rzeszowie) 5,4 proc. Ukraińców przyjeżdżało w I kwartale br. na teren woj. podkarpackiego codziennie, 66,8 proc. – kilka razy w tygodniu, 21,4 proc. – kilka razy w miesiącu i 6,4 proc. – kilka razy w roku lub rzadziej. Woj. lubelskie w I kwartale 2012 r. codziennie odwiedzało 0,1 proc. Ukraińców, kilka razy w tygodniu – 67,9 proc., kilka razy w miesiącu – 24,7 proc. i kilka razy w roku i rzadziej – 4,7 proc.

Jak często na Ukrainę?

Polacy na Ukrainę w I kwartale br. wyjeżdżali w 92 proc. w celu zakupów. Mieszkańcy woj. podkarpackiego w 93,7 proc. za cel wizyty na Ukrainie postawili sobie zakupy, 1,1 proc. – turystykę, 0,4 proc. – pracę najemną i 0,5 proc. pracę na własny rachunek, 3,3 proc. – odwiedziny. Mieszkańcy woj. lubelskiego w 90,2 proc. udawali się na Ukrainę w celu zakupów, 1,7 proc. – turystyki, 0,8 proc. – pracy najemnej, 0,9 proc.- pracy na własny rachunek i 5,2 proc. w celu odwiedzin. Z ogólnej liczby Polaków przekraczających granicę z Ukrainą jako częstotliwość przekraczania granicy codziennie wskazywało 3,4 proc., kilka razy w tygodniu – 33,5 proc., kilka razy w miesiącu – 47,6 proc., zaś 15,5 proc. kilka razy w roku i rzadziej.

MRG

Zgodnie z rozporządzeniem UE mieszkańcy przygranicznej strefy 30 km po obu stronach granicy plus każda miejscowość znajdująca się w ramach danej gminy, która wychodzi poza 30 km mogą się łatwiej poruszać w wyznaczonym terenie za specjalnymi kartami. Karty są wydawane w konsulatach. Mały ruch graniczny staje poważnym impulsem do ożywienia kontaktów. Dlatego ważne jest, aby ratyfikować umowę pomiędzy dwoma stronami. Umowa ta pomoże łatwiej kontaktować się mieszkańcom czy rodzinom, które kiedyś rozdzieliła granica państwowa, samorządom, społecznościom lokalnym, organizacjom pozarządowym.

Ma także ożywić przedsiębiorczość, współpracę transgraniczną, która obecni często oparta była na kontaktach handlowych w układzie – do Polski papierosy, paliwa i alkohol, a na Ukrainę: żywność, tekstylia, kosmetyki, pampersy etc. Polska podjęła inicjatywy małego ruchu granicznego z Ukrainą Białorusią i Rosją – całym Obwodem Kaliningradzkim. Do nich należą: ustawa z 6 marca 2009 r. o ratyfikacji Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Gabinetem Ministrów Ukrainy o zasadach małego ruchu granicznego, podpisana w Kijowie 28 marca 2008 r. oraz Protokół, podpisany w Warszawie 2 grudnia 2008 r., między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Gabinetem Ministrów Ukrainy o zmianie Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Gabinetem Ministrów Ukrainy o zasadach małego ruchu granicznego, podpisany w Kijowie 28 marca 2008 r. (Dz. U Nr 66, poz. 555, z dnia 4 maja 2009 r.).

W 2010 r. została podpisana Umowa między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Białorusi o zasadach małego ruchu granicznego. Z kolei 14 grudnia 2011 r. podpisano umowę o małym ruchu granicznym z Rosją (Umowa między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Federacji Rosyjskiej o zasadach małego ruchu granicznego).

Umowy wymagają jeszcze ratyfikacji odpowiednio przez stronę białoruską i rosyjską. Oczekuje się, że powyższe działania w stosunku do Rosji i Białorusi przyczynią się do intensyfikacji kontaktów kulturalnych, turystycznych, rodzinnych i gospodarczych, przez co mogą wpłynąć pozytywnie na rozwój obszarów objętych umową. W przypadku Rosji ratyfikacji należy spodziewać się w połowie lipca br., izba niższa po ratyfikowaniu pod koniec maja br. skierowała dokument do izby wyższej Parlamentu Federacji Rosyjskiej.

MRG a turystyka Ukraińców

MRG ma szczególne znaczenie dla obywateli Ukrainy – umożliwia przekraczanie granicy i przebywanie w polskiej strefie przygranicznej do 30 km. Polacy mogą podróżować po całej Ukrainie do 90 dni bez konieczności posiadania wizy W ramach MRG w I kwartale 2012 r. do Polski wjechało 1,4 mln mieszkańców Ukrainy. Szczególnym zainteresowaniem Ukraińców cieszyło się przejście w Medyce, gdzie w ramach MRG przekroczyło je 38,6 proc. w ramach ogólnej liczby przekroczeń granicy. Materiały statystyczne US w Rzeszowie wskazują na fakt, że w ramach MRG Ukraińcy przekraczają granicę zwłaszcza kilka razy w tygodniu (75,5 proc.). Wartość zakupów dokonywanych przez Ukraińców w ramach MRG w Polsce wyniosła w I kwartale 2012 r. 348,6 mln zł, co stanowiło 41,6 proc. wydatków cudzoziemców z Rosji, Ukrainy i Białorusi w Polsce.

Średnie wydatki poniesione w Polsce przez Ukraińców przekraczających granice w ramach MRG wyniosły ok. 506 zł i były o 31,9 proc. wyższe niż w I kwartale 2011 r. Najwięcej Ukraińcy wydawali na materiały budowlane (ok. 217 zł), sprzęt gospodarstwa domowego (96 zł) oraz części i akcesoria samochodowe (6 zł). W sumie wprowadzenie MRG na granicy polsko-ukraińskiej znacząco wpłynęło na ożywienie ruchu w pasie przygranicznym. Pozostawienie prze Ukraińców ok. 348 mln zł w polskich składach budowlanych, sklepach woj. podkarpackiego i lubelskiego stanowi dla nich dość znaczy dochód.

Delimitacja

Dane statystyczne US w Rzeszowie wskazują, że przekraczający polski odcinek zewnętrznej granicy UE cudzoziemcy są najczęściej mieszkańcami miejscowości zlokalizowanych w odległości do 50 km – 70,7 proc. cudzoziemców i 68,2 proc. Polaków. Znaczna część, bo 55,9 proc. Ukraińców i 46,1 proc. Polaków mieszkało w pasie do 30 km Ukraińcy najchętniej dokonywali zakupów w odległości do 50 km od granicy (70 proc.) a Polacy w 90 proc. Z tym, że 53 proc. Ukraińców w strefie do 30 km od granicy i aż 93 proc. Polaków. W przypadku wyjazdów Polaków na Ukrainę celem były głównie wizyty na najbliższych stacjach paliw i w okolicznych sklepach.

Turystyka przygraniczna a rozwój regionalny

Turystyka przygraniczna ma duże znaczenie dla rozwoju społeczno-gospodarczego obszarów przygranicznych. Stanowi źródło zaopatrzenia w towary, których brakuje na lokalnych rynkach. Turystyka wynika też z różnic poziomu cen na towary, zwłaszcza paliw. W I kwartale br ceny benzyny na Ukrainie kształtowały się na poziomie ok. 8-9 UAH za litr A-95, czyli ok. 3-3,2 zł. Największa intensywność przekraczania granicy dotyczy mieszkańców w pasie do 50 km wzdłuż granicy, w tym dokonywania zakupów na tym obszarze.

Największe natężenie ruchu granicznego na granic polsko-ukraińskiej spowodowało, że kwoty pozostawione w Polsce przez Ukraińców były kilkakrotnie wyższe od kwot wydanych przez Polaków na Ukrainie. Nie miała tu znaczenia wysokość porównywalnych wynagrodzeń przy średniej w obwodzie lwowskim poniżej 300 dol., czy na Lubelszczyźnie ok. 800 dol. Już kwota 807,3 mln zł pozostawiona na zakup towarów w Polsce w I kwartale 2012 r. przez cudzoziemców deklarujących jako kraj zamieszkania Ukrainę, świadczy o skali zjawiska turystyki przygranicznej.

Perspektywy na MRG z Rosją i Białorusią

Nie należy spodziewać się takich kwot w przypadku uruchomienia w okresie wakacyjnych małego ruchu granicznego z Obwodem Kaliningradzkim z racji tej, że zamieszkuje go zaledwie 960 tys. Rosjan. Dochody Rosjan z tytułu zatrudnienia są dwukrotnie wyższe niż Ukraińców. Przewiduje się, że zyskają na tym w obszarze warmińsko-mazurskim składy budowlane, sklepy wielopowierzchniowe, a stracą stacje paliw. Turystyka przygraniczna w obszarze pogranicza Polski z Obwodem Kaliningradzkim dla strony polskiej może stać się powodem wielu kłopotów związanych z dość znacznym bezrobociem wśród Rosjan, zainteresowanych łatwym i szybkim zarobkiem po stronie polskiej.

Tradycyjnie Polacy pojadą po paliwa, alkohol i papierosy, Rosjanie przywiozą paliwa, alkohol i papierosy, a wywiozą materiały budowlane, sprzęt RTV i AGD, żywość i części samochodowe. Wielu Polaków i Rosjan z turystyki przygranicznej uczyni źródło dodatkowego lub stałego dochodu. Na mały ruch graniczny z Białorusią na Podlasiu przyjdzie jeszcze poczekać. Natomiast bardzo ciekawe będą dane za II kwartał 2012 r. z polsko-ukraińskiego pogranicza, nie tylko z tytułu przekraczania granic w ramach EURO 2012, ale i intensyfikacji kontaktów turystycznych i sportowych.

dr Henryk Borko

Autor jest rektorem Wyższej Szkoły Techniczno-Ekonomicznej w Konsorcjum Uczelni FUTURUS. W latach 2000-2006 był ekspertem UNIDO ONZ ds. rynków wschodnich. Jest autorem i współautorem przewodników UNIDO.

źródło: "Gazeta Finansowa"

Oceń ten artykuł: