Inwestorzy liczą na wzrost cen akcji

Inwestorzy liczą na wzrost cen akcji

[29.10.2010] Ponad połowa drobnych inwestorów, ankietowanych przez stowarzyszenie AAII, oczekuje dalszych wzrostów cen akcji. W strefie euro indeks koniunktury w gospodarce wzrósł do najwyższego poziomu od grudnia 2007 roku.

W czwartek najważniejsze dane makroekonomiczne napłynęły z amerykańskiego rynku pracy i okazały się wyraźnie lepsze od oczekiwań ekonomistów. Liczba nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych spadła w ubiegłym tygodniu o 21 tys., do 534 tys. Oznacza to, że osób ubiegających się po raz pierwszy o takie świadczenia było najmniej od ok. trzech miesięcy. Gdyby dodatkowo pominąć tydzień, w którym Amerykanie świętowali Dzień Niepodległości (wtedy liczba wniosków wyniosła 427 tys.), wówczas wczorajszy wynik byłby najlepszy od dwóch lat.

Główne indeksy akcji na Wall Street wystartowały w czwartek z nieco wyższych poziomów, ale nie można powiedzieć, aby inwestorzy zachęceni optymistycznymi sygnałami z rynku pracy masowo ruszyli na zakupy. Jednocześnie ankieta przeprowadzona przez Amerykańskie Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych (AAII) wskazała, że odsetek inwestorów oczekujących wzrostów na rynku akcji wzrósł do najwyższego poziomu od maja 2008 (51,2 proc.). Tylko 21,6 proc. drobnych inwestorów jest obecnie w "niedźwiedzich" nastrojach, czyli obawia się spadków cen akcji, a to najniższy wynik od stycznia 2006 roku.

Tak duża jednomyślność inwestorów zawsze powinna być sygnałem ostrzegawczym przed zwrotem trednu, a obecnie dodatkowym czynnikiem ryzyka jest zbliżająca się decyzja Fed, na którą reakcja rynków może być bardzo gwałtowna, np. jeśli zamiast oczekiwanego poluzowania polityki pieniężnej bank centralny zdecyduje się pozostać przy mglistych komunikatach mówiących o "wyjątkowo niskim poziomie stóp procentowych" i "wydłużonym terminie".

W czwartek na europejskich rynkach akcji główne indeksy rosły o ok. 1 proc. Na GPW WIG20 poruszał się w bardzo wąskim zakresie kilkunastu punktów, przy niskich obrotach (przed 16.00 utrzymywały się poniżej 1 mld PLN). Na rynku długu obserwowaliśmy znacznie większą nerwowość w związku z informacjami z Irlandii, gdzie wierzyciele Anglo Irish Bank zamierzają sprzeciwić się rządowym planom restrukturyzacji zadłużenia banku. Po południu rentowność obligacji Irlandii spadła z nowych szczytów do poziomu 6,88 proc., co może świadczyć o interwencji ECB.

Łukasz Wróbel

Open Finance

Oceń ten artykuł: