Dolar okazał słabość

Dolar okazał słabość

[29.10.2010] To m.in. efekt informacji, iż nowojorski Fed wysłał do największych banków ankietę z pytaniami o konsekwencje interwencji na rynku długu, cementując oczekiwania rynku na taki ruch.

Złoty odpowiada neutralnie – zyskując do dolara, ale tracąc do euro. Oczekiwania na decyzję Fed (3 listopada) to ciągle najważniejszy motyw dla inwestorów na rynku walutowym. Decyzja o rozluźnieniu znaczącej skali (rynek oczekuje interwencji na rynku długu na skalę przynajmniej 500 mld USD) jest już w cenie, jednak takie sygnały jak wspomniana ankieta dodatkowo zachęcają do wyprzedaży dolara.

Co ciekawe dolarowi nie pomogły lepsze tygodniowe dane z rynku pracy (spadek nowych zarejestrowań bezrobotnych do 434 tys.). Należy jednak pamiętać, iż dane tygodniowe są mocno zmienne, a wpływ na rynki będą miały przede wszystkim dane miesięczne za październik (publikacja 5 listopada).

Dla notowań złotego cały czas istotną rolę odrywa sytuacja na globalnych rynkach akcji, gdzie amerykański indeks Dow Jones Industrial Average testuje tegoroczne maksima z kwietnia. Jeśli ten test nie powiedzie się, rynkowi grozi przecena, która miałaby negatywny wpływ na notowania złotego. Póki co jednak rynki bronią się przed takim scenariuszem.

Dzisiaj zostanie opublikowana najnowsza projekcja inflacyjna, która może rzucić nieco więcej światła na przyszłe ruchy RPP. Może mieć ona kluczowy wpływ na oczekiwania rynku odnośnie tego, czy stopy zostaną w tym roku podniesione, choć kluczowe dane (jak projekcja wzrostu i inflacji) już poznaliśmy. Dla bieżących notowań złotego ważniejsze mogą być jednak kwartale dane o amerykańskim PKB (godz. 14.30). To ostatnie dane, które mogą istotniej wpłynąć na oczekiwania przed decyzją Fed. O godz. 16.30 dolar kosztował 2,86 złotego, zaś euro nieco powyżej 3,97 złotego.

dr Przemysław Kwiecień
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Oceń ten artykuł: