Złoty kończył piątkowe notowania umocnieniem w relacji do dolara i euro

Złoty kończył piątkowe notowania umocnieniem w relacji do dolara i euro

[30.05.2011] Cały tydzień upłynął pod znakiem osłabienia złotego do trzech głównych walut pomimo, że nastroje na rynkach globalnych lekko się poprawiły, co pozwoliło wygenerować niewielkie wzrosty na giełdach, surowcach i EUR/USD. 

Złoty kończy piątkowe notowania umocnienie w relacji do dolara i euro oraz umiarkowanymi zmianami wobec szwajcarskiego franka. Cały tydzień upłynął jednak pod znakiem jego osłabienia do tych trzech głównych walut pomimo, że nastroje na rynkach globalnych lekko się poprawiły, co pozwoliło wygenerować niewielkie wzrosty na giełdach, surowcach i EUR/USD. 

O godzinie 18:28 za dolara trzeba było zapłacić 2,7762 zł, euro kosztowało 3,9666 zł, a szwajcarski frank 3,2559 zł. W tym tygodniu dużą rolę będą odgrywać nastroje na rynkach globalnych. Szczególnie, że za wyłączeniem poniedziałku, gdy z uwagi na święto w USA i Wielkiej Brytanii, aktywność na rynku będzie niewielka, każdego dnia będą publikowane dane mogące odwrócić sentyment o 180 stopni. Inwestorzy poznają m.in. dane z amerykańskiego rynku pracy, indeksy ISM, PMI, Chicago PMI i Conference Board, inflację HICP w Strefie Euro oraz dynamikę szwajcarskiego PKB. Niezmiennie też będą się wsłuchiwać w spekulacje i wypowiedzi dotyczące sytuacji Grecji.

Obok zagranicznych impulsów, potencjalnie duży wpływ na zachowanie polskiej waluty, mogą mieć czynniki krajowe. We wtorek Główny Urząd Statystyczny opublikuje dane nt. dynamik PKB w I kwartale 2011 roku (prognoza: 4,4%). Dzień później zostanie opublikowany indeks PMI, obrazujący kondycję polskiego sektora produkcyjnego. Ten raport może być źródłem rynkowych spekulacji odnośnie decyzji Rady Polityki Pieniężnej na zaplanowanym w dniach 6-7 czerwca posiedzeniu. Nie jest też wykluczone, że w drugiej połowie tygodnia rynek zacznie się też pozycjonować właśnie w oczekiwaniu na to posiedzenie.

Zapoczątkowane w pierwszych dniach maja wzrosty USD/PLN, które wywindowały kurs w okolice 2,83 zł, z punktu widzenia analizy technicznej są silną wzrostową korektą. Jej maksymalny zasięg wyznacza linia łącząc maksima z listopada 2010 i marca br. Wzrosty EUR/PLN to też korekta, tyle że w trendzie krótkoterminowym. W średnim terminie to zwykły impuls wzrostowy w ramach trendu bocznego. Pierwszym oporem jest psychologiczny poziom 4 zł. Długoterminowy trend wzrostowy dominuje natomiast na wykresie CHF/PLN. Potencjalnym oporem jest dopiero strefa 3,2908-3,3365 zł.

Marcin R. Kiepas

X-Trade Brokers DM S.A.

Oceń ten artykuł: