Perspektywy rozwoju funduszy inwestycyjnych w Polsce

Perspektywy rozwoju funduszy inwestycyjnych w Polsce

[10.10.2014] Fundusze inwestycyjne są chętnie wybieraną formą alokacji kapitału w wielu krajach. W Polsce ich popularność wciąż nie jest znaczna. Czy w społeczeństwie charakteryzującym się wysoką awersją do ryzyka, wynikającą z uwarunkowań historycznych, rynek funduszy ma szansę się rozwijać?

Powolny wzrost kluczem do sukcesu?

Dane Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami pokazują, że w ciągu zaledwie dwudziestu lat funkcjonowania polskich funduszy inwestycyjnych, osiągnęły one znaczny wzrost ilościowy, zarówno biorąc pod uwagę ich liczbę, jak i wysokość aktywów netto. Kryteria jakościowe, weryfikowane za pomocą ponadprzeciętnej stopy zwrotu uzyskanej dzięki kompetencjom kadry zarządzającej, również wypadają bardzo korzystnie.

Mimo to, polski rynek funduszy inwestycyjnych pozostaje wciąż daleko w tyle za rynkiem amerykańskim czy brytyjskim. Przyczyn takiego stanu rzeczy możemy upatrywać przede wszystkim w znacznie krótszej historii rodzimego rynku funduszy. Warto jednak zastanowić się, jakie czynniki wpływają na perspektywy dalszego rozwoju, i czy polskie fundusze mają szansę stać się liderem w strukturze oszczędności gospodarstw domowych.

Nowe uregulowania prawne- bariera, czy stymulanta rozwoju?

Od początku istnienia polskich funduszy inwestycyjnych, prawo regulujące tę formę działalności uległo znacznym przemianom. Kolejne ustawy i poprawki wpływały na poziom bezpieczeństwa inwestowanych środków  oraz w większym stopniu chroniły interesy inwestorów. Przełomowym momentem było niewątpliwie przystąpienie Polski do Unii Europejskiej, które doprowadziło do liberalizacji i ujednolicenia podstaw funkcjonowania instytucji wspólnego inwestowania. Implementacja dyrektywy MiFID, regulująca konieczność badania adekwatności danego produktu inwestycyjnego dla konkretnego klienta  w oparciu o jego akceptowalny poziom ryzyka i sytuację finansową, to milowy krok na przód w kierunku budowania zaufania Polaków względem funduszy inwestycyjnych. 

Dyrektywa UCITS IV to kolejny przykład przełomowych zmian. Ułatwienie ekspansji funduszy na rynek europejski dzięki rozszerzeniu tzw. "paszportu europejskiego", przy jednoczesnym uproszczeniu kosztownej i czasochłonnej, jak dotąd, procedury notyfikacyjnej w przypadku dystrybucji tytułów uczestnictwa poza granicami kraju, to działania zmierzające do utworzenia zintegrowanego systemu funduszy inwestycyjnych.

Czy dla Polski zmiany te będą korzystne? Choć likwidacja barier proceduralnych i nadzorczych to czynniki w dużym stopniu stymulujące rozwój rynku funduszy inwestycyjnych, to warto pamiętać, że głównymi beneficjentami zmian są duże transnarodowe korporacje, co prowadzi do marginalizacji funduszy lokalnych. Jednak dopiero w dłużej perspektywie będzie możliwe wyciągnięcie dalej idących wniosków odnośnie wpływu prezentowanych zmian.

Nastroje społeczne, a więc czym dla Polaka jest fundusz inwestycyjny?

Zaskakujący wydaje się fakt, że w obecnych czasach duża część społeczeństwa nie posiada elementarnej wiedzy na temat możliwości lokowania oszczędności.  Świadczy o tym wiele przesłanek. W czasach kiedy stopy procentowe są na rekordowo niskim poziomie, udział depozytów w strukturze oszczędności Polaków wynosi aż 55%, podczas gdy fundusze inwestycyjne liczą zaledwie 8%. Inicjatywa Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami oraz CBOS, badająca wizerunek polskich funduszy inwestycyjnych wskazała na istotne braki w edukacji finansowej społeczeństwa. Mimo ogromnych nieścisłości wyrażanych opinii, można uogólnić, iż w oczach Polaków fundusz inwestycyjny to długoterminowa, obarczona ogromny ryzykiem forma alokacji kapitału skierowana głównie do ludzi zamożnych. Wpływ na te opinie miał niewątpliwie ostatni kryzys finansowy, który doprowadził do ugruntowania się niekorzystnego wizerunku funduszy inwestycyjnych.

Wysoka stopa zwrotu okupiona ryzykiem?

Błędne poglądy Polaków na temat charakteru inwestycji za pośrednictwem funduszy inwestycyjnych to ogromna bariera rozwoju. Warto uzmysłowić sobie, że średnie roczne stopy zwrotu w całym przedziale funkcjonowania polskich funduszy inwestycyjnych wypadają bardzo korzystnie.

W mentalności Polaków zakorzeniony jest jednak pogląd, iż zysk ten okupiony jest ogromnym ryzykiem. Jednak za sprawą ogromnych zmian jakościowych i prawnych funkcjonowania polskich funduszy inwestycyjnych, istnieje szeroki wybór dostępnych strategii inwestycyjnych, które można dopasować do indywidualnego poziomu akceptowanego ryzyka. Instytucje wspólnego inwestowania to nie tylko ryzykowne fundusze akcyjne, ale również fundusze dłużne, rynku pieniężnego, czy też zrównoważone, oferujące różne poziomy ryzyka. W każdym przypadku możemy jednak oczekiwać stóp zwrotu nie niższych niż te oferowane w instytucjach bankowych za lokowanie oszczędności w formie depozytu. Przy tak niskich stopach procentowych utrzymywanych od dłuższego czasu oraz w obliczu coraz bardziej korzystnej koniunktury po zażegnaniu kryzysu finansowego, fundusze inwestycyjne wydają się być idealną alternatywą dla wciąż najbardziej popularnych depozytów bankowych.

Co inwestować, kiedy żyjemy z dnia na dzień?

Polacy to naród, którego poziom oszczędności jest na zatrważająco niskim poziomie, niespełna 30% obywateli deklaruje posiadanie jakichkolwiek oszczędności. Mimo korzystnych czynników makroekonomicznych ocenianych na podstawie rosnącego PKB per capita, wzrostu przeciętnego wynagrodzenia oraz dochodów realnych do dyspozycji, wciąż nie oszczędzamy.

Z badania "Wiedza Polaków o skutecznym oszczędzaniu" zrealizowanego przez Instytut Opinii Homo Homini na zlecenie Aforti Finance S.A w roku 2013, aż 70,8% Polaków stwierdziło, że ma zbyt niski dochód, by oszczędzać. Z opinii ekspertów wynika jednak, że nie mamy nawyku oszczędzania, a każdą nadwyżkę finansową przeznaczamy na bieżące wydatki. Co za tym idzie, mimo iż globalne oszczędności Polaków z roku na rok rosną, to ich poziom wciąż jest niezadowalający, zwłaszcza w porównaniu z innymi krajami europejskimi. Czy można zatem wierzyć w rozwój rynku funduszy inwestycyjnych, skoro Polacy nie mają wolnych nadwyżek finansowych?

Ucz się Polaku ucz, bo w nauce potęgi klucz…

Jedyną szansą na bardziej dynamiczny rozwój funduszy inwestycyjnych w Polsce jest budowanie świadomości finansowej Polaków. Ugruntowanie ogromnej wagi oszczędności w strukturze naszego dochodu od najmłodszych lat, może skutkować w długim okresie zmianą mentalności polskiego społeczeństwa. Warto również propagować wiedzę na temat możliwości lokowania kapitału, pokazując szeroki wachlarz dostępnych produktów inwestycyjnych.

Światełko w tunelu

Analiza podstawowych czynników warunkujących rozwój polskich funduszy inwestycyjnych nie pozwala żywić nadziei na spektakularny rozwój tej formy lokowania kapitału w najbliższym czasie. Mimo istotnych zmian ilościowych, jakościowych oraz proceduralnych, problemem wciąż jest aspekt społeczno-psychologiczny. Można oczekiwać, że fundusze będą nadal rozwijały się w umiarkowany sposób, ale bez  kluczowych zmian mentalności polskiego społeczeństwa osiągnięcie spektakularnego tempa rozwoju wydaje się niemożliwe. 

Karolina Adamczyk

Treści dostarcza GazetaTrend.pl

Oceń ten artykuł: