Czy na pewno warto zainwestować w tanzanity?

Katarzyna Jaworska

Czy na pewno warto zainwestować w tanzanity?

[31.03.2010] Pierwszy tanzanit został wydobyty w 1967 roku, co uznano za najbardziej ekscytujące odkrycie gemmologiczne ubiegłego stulecia. Wyglądem przypomina szafir i jest aż 1000 krotnie rzadszy od diamentu, a jego złoża znajdują się w jednym miejscu na kuli ziemskiej – w Tanzanii. Specjaliści prognozują, iż złoża tanzanitu ulegną całkowitemu wyczerpaniu za ok. 15 lat. Wszystko to czyni inwestycję w tanzanity pozornie idealną…

Tanzanit
źródło: www.midnightjewels.com

Tanzanit jest ozdobną odmianą zoizytu. Jak wskazuje nazwa wydobywa się go w Tanzanii. Uważa się, że pierwszy okaz, powstały z podgrzania zwykłego zoizytu podczas pożaru traw, wydobyły plemiona Masajów ze wzgórz Miralani w południowej Afryce.

Nieoszlifowany tanzanit
źródło: www.palagems.com

Masajowie
źródło: www.palagems.com

Początkowo temu niezwykłemu odkryciu nadano nazwę blue zoisite, co było jednak zbyt podobne do angielskiego suicide, więc firma Tiffany, która wprowadziła kamień na rynek jubilerski w 1969, zaproponowała nazwę handlową tanganit i przez 10 lat miała wyłączność w jego sprzedaży.

Tiffany promowała tanzanit na symbol elegancji i nieskazitelności, komponując go z białym złotem i diamentami. Kamień nosiła Elizabeth Taylor, do dziś jest bardzo popularny wśród gwiazd hollywood, noszą go między innymi Angelina Jolie i Teri Hatcher.

Teri Hatcher prezentująca pierścionek z tanzanitem
źródło: www.tanzaniteone.com

Obecnie sprzedażą tanzanitów zajmuje się notowana na londyńskiej giełdzie spółka o nazwie TanzaniteOne. Po tym, jak spółka stworzyła kampanię reklamową, mającą na celu skłonienie do zakupu kamienia na pierwsze urodziny dziecka, sprzedaż tanzanitów znacznie wzrosła, a najważniejszym rynkiem zbytu stały się Stany Zjednoczone, Indie, Chiny i Tajlandia.

Kampania spółki TanzaniteOne wzorowała się na tej z czasów II wojny światowej, w której koncert De Beers promował hasło "Diamenty są wieczne". Kładziono w niej nacisk na brylanty jako symbol prawdziwej miłości, dzięki czemu pierścionki z brylantami do dziś stanowią najpopularniejszy zakup z okazji zaręczyn; choć i tanzanity coraz częściej można podziwiać na palcach przyszłych panien młodych, jako kamienie znacznie rzadsze niż diamenty.

Właściwości tanzanitu

W zależności od tego pod jakim kątem patrzymy na dany okaz tanzanitu, widoczne są trzy różne barwy: niebieska, fioletowa bądź jasnożółta do zielonej. Zjawisko to nazywane jest trichroizmem i znacznie podnosi wartość tanzanitu.

źródło: www.tanzaniteone.com

Barwa kamienia zmienia się także w zależności od światła – w świetle dziennym jest niebieska, a w sztucznym- fioletowa. Natomiast podgrzanie do ok. 600 stopni Celsjusza wydobywa z tanzanitu mocny, niebieski odcień. Wadą tanzanitu jest kruchość (6,5 – 7 w skali twardości Mohsa). O tanzanicie można również wyczytać w wielu źródłach, iż leczy zaburzenia psychiczne i wzmacnia serce, a American Gem Trade Association na oficjalnej Birthstone List rekomenduje go jako kamień dla urodzonych w grudniu.

Kryteria wartości tanzanitu

Wartość tanzanitu ocenia się według tych samych kryteriów co wartość diamentów, czyli według tzw. zasady 4C: colour, clarity, cut, carat, czyli: barwa, czystość, szlif i masa.

Najważniejszym kryterium jest barwa, która dzieli się na 4 rodzaje: AAA, A, B, C. Barwa AAA jest najżywsza i najcenniejsza. Niektóre okazy wykazują tzw. efekt kociego oka.

Barwa tanzanitu
źródło: www.lapigems.com

Drugim najistotniejszym kryterium jest czystość. Określa się ją na podstawie obecności inkluzji, tj. ciał obcych zawartych w masie kryształu, pęknięć bądź szczelin łupliwości.

Trzecie kryterium to szlif. Źle oszlifowane kamienie wyglądają niesymetrycznie i noszą nazwę native cuts. Dobrze oszlifowany kamień jest błyszczący i wygląda proporcjonalnie.

Źle oszlifowany tanzanit
źródło: www.lapigems.com

Masę tanzanitu, podobnie jak pozostałych kamieni jubilerskich, podaje się w karatach. Z uwagi na rzadkość występowania dużych okazów, im większy kamień, tym wyższa cena za karat.

Należy pamiętać, że barwa i czystość są najważniejszymi kryteriami wyceny (większy kamień kosztuje mniej niż mniejszy z wyżej ocenioną barwą i czystością).

źródło: www.lapigems.com

Największy okaz

Największy znany okaz tanzanitu nosi nazwę drugiego najwyższego szczytu Kilimandżaro – Mawenzi i waży ponad 3 kg.

Największy okaz tanzanitu
źródło: www.realgems.org

Tanzanit jako inwestycja

Kamienie szlachetne są mniej płynne niż nieruchomości i inne instrumenty finansowe. Od obligacji czy akcji różni je jednak fakt, że stanowią namacalne aktywo i jednocześnie ich posiadanie powoduje przyjemne doznania estetyczne.

Specjaliści alarmują, że złoża tanzanitu wyczerpią się w ciągu 15 lat, a sprzedawcy tych kamieni zgodnie twierdzą, że przez rzadkość występowania i tym samym ograniczoną podaż są one długofalowo doskonałą lokatą kapitału.

Faktem jest, że podczas hossy cena tanzanitu wzrosła aż trzykrotnie. Jednak kryzys gospodarczy nie ominął rynku tanzanitów – w ostatnim czasie cena kamienia spadła o 70 procent, tym samym osiągając najniższy poziom w historii.

Zawirowania na rynkach światowych sprawiły spadek popytu. Napięta sytuacja w Tajlandii, która jest jednym z głównych rynków sprzedaży kamieni, doprowadziła do zamknięcia 90 procent kopalni wydobywających tanzanity, co z kolei pozostawiło bez pracy ponad 45 000 osób! Z uwagi na powyższe cena akcji spółki, która wydobywa tanzanity spadła z kilkuset do… kilkunastu dolarów i krążą plotki mówiące o tym, że spółka jest na skraju bankructwa.

Podsumowanie

Prawdopodobieństwo znalezienia kolejnego złoża tanzanitu wynosi 1:100000. Rzadkość występowania (1000 krotnie rzadszy do diamentu) sprawia, że jest on bez wątpienia łakomym kąskiem dla kolekcjonerów.

Jednak po tym, jak wyszły na jaw związki między al Kaidą a handlem tanzanitem, cena kamieni drastycznie spadła i raczej prędko nie wróci do poziomu sprzed 11 września, co dodatkowo wpływa na znaczący wzrost ryzyka inwestycji. Więc inwestować czy nie?

Dla inwestorów oczekujących szybkiego zwrotu inwestycji, czy zainteresowanych ulokowaniem dużej części portfela w dane aktywo, tanzanity z pewnością nie będą dobrym rozwiązaniem. Rekomendujemy jednak tanzanity jako dodatek do innych aktywów, stanowiących uzupełnienie portfela, takich jak np. obrazy czy wina. Istnieje szansa, iż nasze wnuki doczekają się imponującego wzrostu ceny tego rzadkiego kamienia szlachetnego.

Katarzyna Jaworska jest redaktorem Portalu Skarbiec.Biz

Oceń ten artykuł: