Simon Kidston – od domu aukcyjnego po eksperta rynkowego

Simon Kidston – od domu aukcyjnego po eksperta rynkowego

[24.02.2015] Osiem lat po założeniu w Genewie firmy konsultingowej wyspecjalizowanej w doradzaniu kolecjonerom samochodów rzadkich i klasycznych, Simon Kidston uznawany przez wielu za najlepszego eksperta w tej dziedzinie zaprezentował K500 – nowy indeks rynkowy, trzeci obok HAGI oraz Hagerty.

Osiem lat po założeniu w Genewie firmy konsultingowej wyspecjalizowanej w doradzaniu kolecjonerom samochodów rzadkich i klasycznych, Simon Kidston uznawany przez wielu za najlepszego eksperta w tej dziedzinie zaprezentował K500 – nowy indeks rynkowy, trzeci obok HAGI oraz Hagerty. To nowe narzędzie ma wszystkie szanse wpisać się trwale w rynek – ocenia Lion’s Bank.

W porównaniu do Historic Auto Group Index (HAGI) oraz Hagerty Index, K500 jest o bardziej osobisty, jak sama nazwa jego wskazuje – K500 – K jest pierwszą literą nazwiska założyciela, a 500 tyczy się liczby modeli samochodów w indeksie. Nie znaczy to jednak, że jest to mniej precyzyjne narzędzie.

Warto przybliżyć życiorys Simona Kidstona. W wieku osiemnastu lat rozpoczął prace w Coys of Kensington, Londyńskim domu aukcyjnym wyspecjalizowanym tylko i wyłącznie w sprzedaży samochodów klasycznych. Będąc anglikiem, który większość życia spędził za granicą już w pierwszym roku jego pracy zorganizował pierwszą aukcję Coys za granicą, w Niemczech. Mówiąc płynnie także po włosku i po francusku, już w wieku 23 lat został dyrektorem domu aukcyjnego Coys, a w wieku 30 lat został wybrany przez dom aukcyjny Brooks do prowadzenia europejskiej filii firmy, co oznaczało także przeprowadzkę do Szwajcarii. Krótko później, w 2000 roku, dom aukcyjny Brooks przejął angielskiego konkurenta Bonhams, a Simon Kidston został tym samym mianowany dyrektorem tego domu aukcyjnego w Europie.

To stanowisko porzucił w 2006 roku aby wrócić tylko i wyłącznie do motoryzacji – Bonhams jest bowiem domem aukcyjnym zajmującym się także sztuką i antykami – zakładając własną firmę konsultingową wyspecjalizowaną w motoryzacji, i pośredniczącą w transakcjach drogich samochodów. Kolekcjonerzy dysponujący dużymi środkami na zakup samochodów lub już posiadający drogie portfolio "klasyków", korzystają zwykle z pomocy profesjonalnych pośredników.

Oferują oni usługi butikowe, przeznaczone dla klienta indywidualnego, które obejmują wszystkie etapy inwestycji: od wyszukania odpowiedniego egzemplarza, poprzez pomoc w przeprowadzeniu transakcji i sprowadzeniu auta, ewentualnej renowacji, aż po sprzedaż auta z zyskiem kilka lat później. Jest to najwyższa półka usług związanych z rynkiem samochodów kolekcjonerskich, a wartości pojedynczych transakcji zawartych przy udziale portfolio managera, zazwyczaj przekraczają milion euro lub milion dolarów.

Chodzi zazwyczaj o niezwykle rzadkie modele, wyprodukowane na przykład tylko w jednym egzemplarzu. Pośrednik powinien bowiem dysponować siecią kontaktów, dającą mu dostęp do samochodów, które nie pojawiają się w oficjalnym obiegu sprzedażowym. Do klientów Simona Kidstona można między innymi zaliczyć słynnego kolekcjonera Ralpha Laurena. Doświadczenie w kształtowaniu rynku samochodów klasycznych oraz unikatowa wiedza jaką posiada Simon Kidston stały się fundamentami do zbudowania K500 Index.

K500 Index – kompleksowe spojrzenie na rynek na przestrzeni 20 lat.

Baza indeksu to 100 punktów bazowych w 1994 roku, czyli 20 lat temu. W grudniu 2014 indeks ten wynosił 449 punktów. Każdy z 500 samochodów jest oceniany na skali od 0 do 100 punktów. Ocena każdego z nich jest oparta na atrakcyjności danego modelu oraz jego wyników rynkowych na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat. Drugim elementem jest oczywiście stan samochodu – tutaj Kidston proponuje cztery warianty, zależnie od tego, czy pojazd jest w stanie konkursowym, czy złym. Sam indeks, który jest oparty na zestawieniu razem i uśrednieniu indywidualnych wartości  lub ocen, można podzielić na kilka podsekcji, zależnie od epoki – samochody przedwojenne i powojenne, zależnie od dekady – na przykład lata 50 i 60 oraz 70 i 80, i zależnie od marki – na przykład Porsche lub Ferrari.

Obok rynkowej klasyki, w skład indeksu wchodzą także mniej znane marki jak na przykład Matra, Lister, ASA czy Talbot. Niewątpliwie ciekawe dla inwestora w samochody klasyczne będzie zestawić K500 z HAGI oraz Hagerty Index po pierwszym kwartale 2015, HAGI na podstawie wyników rynkowych indeksów takich jak HAGI TOP oraz HAGI P czy HAGI F, a Hagerty Index na podstawie wartości indywidualnych wybranych modeli. Pojawienie się K500 na rynku jest kolejnym dowodem na rosnące zainteresowanie osób majętnych samochodem klasycznym jako inwestycją alternatywną.

Michał Wróbel

źródło: Lion’s Bank

Oceń ten artykuł: