Skok w ogień politycznego sporu

Skok w ogień politycznego sporu

[29.04.2015] Domniemane nieprawidłowości w dysponowaniu majątkiem zlikwidowanej Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych, dołączają do wydłużającej się listy tematów politycznego sporu, zogniskowanych wokół Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych. Politycy nie przestają obrzucać się oskarżeniami, a wskazaną przez Komisję Nadzoru Finansowego sprawą zajęła się Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku.

Burza wokół nieistniejącej już Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych, Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych (SKOK) oraz senatora Grzegorza Biereckiego – założyciela SKOKów, rozpętała się tuż po publikacji tygodnika "Wprost" i "Gazety Wyborczej". W materiałach prasowych powoływano się na list przekazany przez przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) na ręce premier Ewy Kopacz, marszałka Senatu oraz CBA i ABW, który dotyczył tzw. wypływu pieniędzy z systemu SKOK.

Przewodniczący KNF Andrzej Jakubiak opisywał w nim przepływ finansowy, jaki towarzyszył procesowi likwidacji Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych, powołanej przez Światową Radę Związków Kredytowych (WOCCU). Wskazywał tam, że pieniądze z likwidacji Fundacji, której majątek przekraczał wtedy 70 milionów złotych, zamiast trafić do funduszu stabilizacyjnego Krajowej SKOK, zostały przetransferowane do podmiotu stanowiącego wyłączną wartość osób fizycznych.

Bardzo poważna sprawa

W opinii Kasy Krajowej do żadnego wypływu środków należących do SKOK nie doszło. Jak twierdzi Kasa Krajowa, majątek Fundacji w żadnym momencie nie był finansowany przez sektor SKOK, a jedynym uprawnionym do dysponowania nim podmiotem była WOCCU, czyli fundator. W podobnym tonie wypowiadał się sam senator Bierecki, który podkreślał, że Fundacja nie była finansowana przez sektor SKOK, a jedynie świadczyła na jego rzecz usługi, np. szkolenia. Oceniał, że zarzuty przewodniczącego KNF to taki sam przypadek, jak domaganie się udziałów w "Biedronce" tylko dlatego, że robi się w niej zakupy.

Senator Bierecki, zwrócił się także listownie do premier Ewy Kopacz, pisząc m.in.: "(…) zwracam się o udzielenie przez Panią Premier, jako osoby sprawującej nadzór nad Komisją Nadzoru Finansowego i jej przewodniczącym na podstawie przepisów ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym, wyjaśnień, czy powyższa informacja [dotycząca pisma, które przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, Andrzej Jakubiak wysłał do najważniejszych osób w państwie – przyp. red.] jest prawdziwa, a jeśli tak, to do kogo Przewodniczący Komisji skierował takie pismo (pisma), kiedy i jakiej treści oraz jaka była podstawa prawna prowadzenia przez Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego analiz dotyczących podmiotów nie podlegających nadzorowi Komisji, ani nieprowadzących działalności regulowanej podlegającej nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego lub zastrzeżonej dla podmiotów licencjonowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego." Premier Ewa Kopacz skomentowała sprawę lakonicznie, acz treściwie: "sytuacja jest poważna i należy ją wyjaśnić".

Ogień politycznego sporu

Wiadomo już, że sprawę majątku Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych zbada wydział do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. Niestety, jego ustalenia nie zostaną jednak szybko podane do publicznej wiadomości.  W związku z tym pewne jest, że temat ten będzie źródłem jeszcze wielu politycznych spekulacji, zwłaszcza, że do grona krytyków senatora Biereckiego, dołączył m. in. prof. Ryszard Bugaj, członek rady programowej PiS i były doradca Lecha Kaczyńskiego. Domysłów i dociekań, nie ograniczy również fakt, że obszar SKOK jest ostatnio jednym z ulubionych tematów politycznego sporu. Wciąż pojawiają się kolejne doniesienia dotyczące patologii wykazywanych przez KNF w systemie kas, upadłości SKOK Wspólnota czy przekrętów i koneksji w upadłej SKOK Wołomin.

Portal Skarbiec.Biznajwiększy, niezależny serwis o prawie, finansowaniu i gospodarce.

Oceń ten artykuł: