Na fali designu

Na fali designu

[29.01.2010] Wystawy, warsztaty, spotkania, przegląd polskich i zagranicznych szkół oraz liczne dyskusje… Łódź w pełni zanurzyła się w designie! A wszystko to za sprawą kolejnej edycji festiwalu, który z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością.

Kolebka "Ziemi obiecanej" już po raz trzeci stała się międzynarodową stolicą designu za sprawą Międzynarodowego Festiwalu Designu. Jak zawsze celem Festiwalu jest przegląd światowych trendów, spotkanie środowisk projektowych i prezentacja szeroko rozumianego designu – począwszy od form użytkowych, poprzez grafikę, architekturę aż po modę.

Mecenasem tegorocznej edycji festiwalu był Paradyż Group. Na program główny złożyły się trzy wystawy kuratorskie. Pierwsza z nich "Upstream // Design tales", (kurator Agnieszka Jacobson-Cielecka), prezentowała przedmioty narracyjne odwołujące się do marzeń i baśniowych skojarzeń; przedmioty z pogranicza designu i sztuki, które "zapraszają na drugą stronę lustra".

Z kolei wystawa "Non object ive" (kurator Marek Cecuła) – była rzetelnym przeglądem kierunków rozwoju ceramiki artystycznej i użytkowej. Natomiast trzecia ekspozycja zatytułowana "Surtido"  (kurator Tomek Rygalik),  była wystawą hiszpańskiej grupy młodych projektantów działających pod opieką Luisa Eslavy.

Make me!

Poza wystawami ważnym elementem łódzkiego festiwalu był także konkurs dla młodych projektantów "Make me!". Wyłonił on najciekawsze projekty i zaprezentował je publiczności festiwalowej w formie plansz i prototypów na wystawie pokonkursowej. "Make me!" ma przede wszystkim stworzyć platformę kontaktów środowiska projektantów, a także wpłynąć na nawiązanie współpracy pomiędzy młodymi designerami a producentami i mediami.

W tym roku po raz pierwszy na czas festiwalu zostały stworzone specjalne strefy, w których były prezentowane wystawy. W Strefie Tymienieckiego oraz Strefie Śródmieście zaprezentowano w sumie 46 wystaw towarzyszących. Na ich terenie odbyły się liczne wydarzenia współorganizowane przez galerie, muzea i kluby. Dzięki nim design rozprzestrzenił się na całe miasto.

Szczególną atrakcją festiwalu było w tym roku spotkanie z Danielem Libeskindem, światowej sławy architektem, jednym z twórców ruchu architektury dekonstrukcji. Festiwal w Łodzi, choć jest jeszcze stosunkowo młody, już zyskał sobie szerokie grono wielbicieli. Wydarzenie to jest nie lada gratką dla miłośników dobrze zaprojektowanych przedmiotów oraz dla wszystkich poszukujących nietypowych inspiracji.

Sylwia Włodarczyk

Treści dostarcza Visual Communication.pl

Oceń ten artykuł: