Prokurent samoistny może skutecznie reprezentować spółkę

Prokurent samoistny może skutecznie reprezentować spółkę

[01.06.2012] Prokurenci łączni mogą natomiast działać tylko wspólnie ze sobą lub też łącznie z członkiem zarządu (jeśli taki sposób reprezentacji przewiduje umowa spółki/statut).

Pomimo funkcjonowania już od kilku lat przepisów kodeksu cywilnego dotyczących prokury oraz przepisów kodeksu spółek handlowych dotyczących reprezentacji spółek wciąż pojawiać się mogą wątpliwości dotyczące sposobu wykonywania poszczególnych rodzajów prokury. Najbardziej zaskakujące jest to, że najczęściej z wątpliwościami spotykam się w przypadku prokury samoistnej, która z teoretycznego punktu widzenia wydaje się instytucją najprostszą i najbardziej klarowną w swej postaci.

Zaczynając jednak od kwestii podstawowych – prokura jest specjalnym rodzajem pełnomocnictwa. Specjalnym, bo po pierwsze – udzielana jest tylko przez przedsiębiorców (w praktyce przez spółki prawa handlowego), po drugie – jest ujawniania w rejestrze przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego, a po trzecie – jej zakres określony jest ustawowo i obejmuje generalnie rzecz biorąc wszelkie czynności związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa.

Mimo, że prokura często nazywana jest pełnomocnictwem handlowym, to definicja normatywna i cała regulacja tej instytucji znajduje się w kodeksie cywilnym. Zgodnie z art. 1091 § 1 kodeksu cywilnego, prokura jest pełnomocnictwem udzielonym przez przedsiębiorcę podlegającego obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców, które obejmuje umocowanie do dokonywania czynności sądowych i pozasądowych, jakie związane są z prowadzeniem przedsiębiorstwa.

Zgodnie z przepisami, istnieją trzy rodzaje prokury. Art. 1094 § 1 kodeksu cywilnego definiuje prokurę łączną jako prokurę udzieloną kilku prokurentom łącznie oraz prokurę samoistną jako udzieloną tym osobom oddzielnie, każdej z osobna. Ponadto, w art. 1095 kodeksu cywilnego mowa jest o prokurze oddziałowej –  czyli prokurze ograniczonej do zakresu spraw związanych z prowadzeniem oddziału przedsiębiorstwa. Ponadto, najpierw praktyka, a następnie orzecznictwo wraz z doktryną, doprowadziły do wykształcenia kolejnego, trzeciego rodzaju prokury – prokury łącznej niewłaściwej, która polega na tym, że prokurent może działać tylko łącznie z osobą inną niż prokurent, np. z członkiem zarządu lub wspólnikiem.

Z punktu widzenia pewności i bezpieczeństwa obrotu, istotne znaczenie ma przepis art. 1091 § 2 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym nie można ograniczyć prokury ze skutkiem wobec osób trzecich, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej. Podobne znaczenie i cel, w związku z domniemaniem prawdziwości wpisów, mają także przepisy ustawy z dnia 20 sierpnia 1997 roku o Krajowym Rejestrze Sądowym przewidujące obowiązek ujawnienia danych prokurenta i zakresu prokury. Celem tych uregulowań jest ochrona przede wszystkim kontrahentów spółki, jak i wszystkich osób mających kontakt ze spółką za jego pośrednictwem.

Wracając jednak do zagadnienia sposobu reprezentacji, to w odniesieniu do spółek kapitałowych, kwestię tę regulują przepisy kodeksu spółek handlowych oraz umowy (statuty) spółek. Jednocześnie, w art. 205 § 3 oraz 373 § 3 Kodeksu spółek handlowych zastrzeżono, że przepisy kodeksu jak i postanowienia tych umów czy statutów nie wyłączają ustanowienia przez spółkę prokury samoistnej lub łącznej i nie ograniczają praw prokurentów wynikających z przepisów o prokurze.

Wydaje się, że to właśnie te przepisy są kluczem do zrozumienia idei prokury, zwłaszcza prokury samoistnej, ustanowionej w spółce, w której obowiązuje zasada reprezentacji łącznej. Z powyższych przepisów wynika bowiem, że ustanowione w spółce zasady reprezentacji nie mogą w żaden sposób ograniczać i wpływać na zakres i sposób wykonywania prokury. W praktyce oznacza to, że postanowienia umowy lub statutu spółki przewidujące reprezentację spółki przez dwóch członków zarządu działających łącznie bądź też członka zarządu działającego łącznie z prokurentem, nie wykluczają możliwości samodzielnego działania przez prokurenta samoistnego.

W konsekwencji możliwa jest sytuacja, w której to prokurent posiada większą swobodę przy zawarciu umowy, bo działa samodzielnie, niż członek zarządu, który potrzebuje współdziałania z drugą osobą – prokurentem lub innym członkiem zarządu. Przy czym nie może umknąć fakt, że umowa zawierana przez prokurenta musi pozostawać w związku z prowadzoną przez spółkę działalnością. Takie ograniczenie z kolei nie dotyczy członków zarządu spółki.

Stanowisko powyższe niemalże powtórzył Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 27 kwietnia 2001 roku (sygn. akt III CZP 6/01), w którym potwierdził, że "przepisy ustawy lub postanowienia umowy (statutu) przewidujące możliwość reprezentowania spółki kapitałowej przez członka zarządu łącznie z prokurentem nie ograniczają kompetencji prokurentów wynikającej z przepisów o prokurze. To zatem, że członek zarządu może działać skutecznie w imieniu spółki kapitałowej tylko łącznie z innym członkiem zarządu lub prokurentem, nie pozbawia osoby, której udzielono prokury oddzielnej, możliwości skutecznego samodzielnego działania w imieniu spółki kapitałowej w charakterze prokurenta. Podobnie osoby, którym udzielono prokury łącznej, mogą jako prokurenci działać wspólnie w imieniu spółki kapitałowej, bez konieczności współdziałania z nimi członka zarządu". W orzeczeniu potwierdzono także, że w przypadku, gdy w spółce przewidziana jest reprezentacja łączną członka zarządu z prokurentem a ustanowiono prokurę łączną, to do współdziałania z członkiem zarządu wystarczy jeden z prokurentów, a nie wszyscy łącznie.

Warto także przypomnieć, że prokura, poza możliwością dość swobodnego reprezentowania spółki, zwłaszcza w przypadku prokury samoistnej, doznaje też pewnych ograniczeń, które w praktyce mogą często zniknąć z pola widzenia zarówno spółkom, prokurentom jak i ich kontrahentom. Przede wszystkim chodzi o ograniczenie działań prokurenta do czynności związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa. Oznacza to, że prokurent nie ma możliwości reprezentowania spółki przy jakichkolwiek czynnościach. Może dokonywać w imieniu spółki tylko tych, które pozostają w związku z prowadzoną przez spółkę działalnością np. produkcyjną, handlową, wytwórczą czy usługową.

Nie ulega także wątpliwości, że może on występować w imieniu spółki – pracodawcy w stosunkach z pracownikami. Nie ma jednak prawa do podejmowania w imieniu spółki czynności niezwiązanych z bieżącą działalnością spółki np. zmierzających do jej likwidacji czy zbywania majątku. Oczywiście nie zawsze można jednoznacznie stwierdzić, czy dana czynność ma związek z prowadzeniem przedsiębiorstwa czy też nie. Każdą taka sytuację trzeba oceniać indywidualnie, mając na względzie przede wszystkim interes spółki. Każda czynność podejmowana przez prokurenta powinna bowiem pozostawać nie w jakimkolwiek, ale w bezpośrednim związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa oraz odnosić się do rodzaju i charakteru prowadzonej przez spółkę działalności.

Taka ocena czynności prokurenta pozwoli wykluczyć sytuacje kontrowersyjne. O ile bowiem prawnie niedopuszczalne jest rozporządzenie przez prokurenta bez szczególnego pełnomocnictwa przedsiębiorstwem spółki, to już zbycie poszczególnych składników majątku może być ważną i skuteczną czynnością prawną. Jednakże wspomniany powyżej parametr zgodności z interesem spółki okazuje się niezastąpiony w przypadku, gdy prokurent usiłowałby sprzedać lub obciążyć przedsiębiorstwo spółki w drodze kolejnych kilku transakcji mających za przedmiot poszczególne składniki majątku spółki. Poza tym generalnie uznać należy, że prokurent nie ma prawa podejmować za spółkę i zarząd czynności, które mogłyby zmierzać do zakończenia jej działalności.

Kolejne ograniczenie kompetencji prokurenta ustanowione zostało w art. 1093 kodeksu cywilnego. Mianowicie, do zbycia przedsiębiorstwa, do oddania go do czasowego korzystania oraz do zbywania i obciążania nieruchomości, wymagane jest pełnomocnictwo do poszczególnej czynności. Nie jest zatem tak, że prokurent samoistny ma całkowitą swobodę działania, często wydawać by się mogło, że większą od zarządu. Nadal bowiem prokurent jest "tylko" pełnomocnikiem, a to zarząd w spółce jest głównym i nadrzędnym organem decyzyjnym, zarządczym i wykonawczym.

Tezę tę potwierdza także katalog czynności zastrzeżonych wyłącznie do kompetencji członków zarządu spółki, co stanowi kolejne ograniczenie katalogu czynności prokurentów. I tak na przykład, prawo reprezentacji spółki w organizacji przysługuje jedynie zarządowi lub pełnomocnikowi powołanemu uchwałą wspólników (art. 161 § 2 Kodeksu spółek handlowych). Oświadczenie o wniesieniu wkładów na kapitał zakładowy oraz o uiszczeniu wpłat na akcję złożyć może jedynie zarząd spółki, i to w pełnym składzie (art. 167 § 1 pkt 2 oraz art. 320 § 1 pkt 3 Kodeksu spółek handlowych). Podobnie, tylko zarząd może złożyć podpisy pod listą wspólników czy na dokumencie akcji (art. 167 § 2 oraz art. 328 § 2 Kodeksu spółek handlowych).

Do wyłącznej kompetencji zarządu należy także prowadzenie księgi udziałów czy księgi akcyjnej (art. 188 § 1 oraz art. 341 § 1 Kodeksu spółek handlowych). Ponadto, zgodnie z przepisami kodeksu spółek handlowych – art. 228 pkt oraz 393 pkt 1  oraz przepisami ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości – to wyłącznie zarząd ma obowiązek sporządzić, podpisać i przedłożyć wspólnikom lub akcjonariuszom do zatwierdzenia sprawozdanie finansowe oraz sprawozdanie z działalności. Wszystkie te przepisy mają na celu podkreślenie roli zarządu w spółce, która nie może zostać zastąpiona przez żadnego pełnomocnika, który działać może jedynie pomocniczo i w określonym zakresie.

W tym miejscu trzeba także wspomnieć o dopuszczanej przez niektórych przedstawicieli doktryny możliwości ustanowienia prokurentem członka zarządu spółki. Zwolennicy tej koncepcji twierdzą, że zarówno wspólnicy spółek osobowych wyłączeni od reprezentacji jak i członkowie zarządów spółek kapitałowych mogą pełnić rolę prokurentów. Koncepcja ta ma być atrakcyjna ze względów praktycznych i funkcjonalnych, na wypadek sytuacji w których konieczne jest sprawne i szybkie podjęcie decyzji biznesowych, a co nie bywa tak proste w wypadku dużych spółek z wieloosobowym zarządem, którego członkowie, zgodnie z umową (statutem) spółki, mają obowiązek współdziałania przy reprezentowaniu spółki. Argumenty te, w mojej opinii są całkowicie nietrafione.

Moim zdaniem, połączenie w jednej osobie funkcji członka zarządu jak i prokurenta niesie ze sobą więcej ryzyk i niebezpieczeństw niż przynosi korzyści. Działanie członka zarządu w charakterze prokurenta samoistnego stanowi obejście przepisów o sposobie reprezentacji. Poza tym jaki sens ma udzielanie, a właściwie dublowanie przez zarząd swojemu członkowi kompetencji węższych niż te jakie przysługują mu z mocy ustawy? Poza tym każdorazowe określanie czy dana osoba działa jako członek zarządu czy prokurent zagraża bezpieczeństwu i pewności obrotu.

Nie wykluczam natomiast możliwości udzielenia członkowi zarządu pełnomocnictwa do poszczególnych czynności, jeśli przy jego udzielaniu działać będzie zarząd zgodnie z zasadami reprezentacji, a jeszcze lepiej w pełnym składzie. Przy udzieleniu prokury zagrożenie jest większe z uwagi na jej szeroki zakres oraz ujawnienie w rejestrze przedsiębiorców i związane z tym domniemania. Przede wszystkim jednak takie koncepcje jak łączenie funkcji członka zarządu z prokurentem przeczą teorii organów osób prawnych i prowadzą do rozmycia szeroko pojętej odpowiedzialności za działania poszczególnych osób czy organów.

Negatywnie należy także odnieść się do prezentowanej czasem w literaturze koncepcji, zgodnie z którą w przypadku reprezentacji spółki przez prokurenta przy czynności, dla której zarząd spółki, zgodnie z kodeksem spółek handlowych lub umową (statutem), potrzebuje zgody zgromadzenia wspólników lub walnego zgromadzenia, to pełnomocnik takiej zgody nie potrzebuje. Trudno bowiem znaleźć jakieś normatywne argumenty popierające tą tezę. Ograniczenie w tym wypadku kompetencji zarządu, przez wymóg uzyskania zgody innego organu, w takim samym stopniu musi dotyczyć prokurenta skoro jest on "jedynie" szczególnym rodzajem pełnomocnika spółki, tym bardziej, że jego kompetencje pochodzą od zarządu właśnie – bowiem to zarząd podejmuje uchwałę o powołaniu prokurenta.   

Podsumowując – prokurent samoistny może ważnie i skutecznie reprezentować spółkę, nawet jeśli członkowie jej zarządu mogą ją reprezentować tylko łącznie. Prokurenci łączni mogą natomiast działać tylko wspólnie ze sobą lub też łącznie z członkiem zarządu (jeśli taki sposób reprezentacji przewiduje umowa spółki/statut). Czynność prokurenta będzie jednak ważna tylko wtedy, gdy będzie pozostawała w zakresie bieżącej działalności spółki oraz nie będzie miała za przedmiot czynności, o których mowa w art. 1093 kodeksu cywilnego. O ile nie jest dopuszczalne ograniczenie kompetencji prokurenta wobec osób trzecich, to może ono zostać ustanowione w stosunkach wewnętrznych. W takim wypadku, naruszenie tych ustaleń nie ma żadnego wpływu na ważność bądź skuteczność czynności dokonanej przez prokurenta, ale stanowi podstawę jego odpowiedzialności wobec spółki.

Karolina Muskała

Treści dostarcza Tomczak i Partnerzy – Spółka Adwokacka

Oceń ten artykuł: