Split voting a głosowanie grupami

Split voting a głosowanie grupami

[30.09.2011] Od 3 sierpnia 2009 roku, wobec wprowadzenia przez ustawodawcę do Kodeksu spółek handlowych artykułu 4113, zakończono doktrynalne spory co do dopuszczalności bądź nie odmiennego głosowania przez akcjonariusza z każdej akcji.

Nowelizacja Kodeksu spółek handlowych wprowadzona w ramach implementacji Dyrektywy 2007/36/WE Parlamentu Europejskiego i Rady (Dz.U. UE L  z dnia 14 lutego 2007 roku) była bardzo wyczekiwana przez rynek ale jak wkrótce się okazało doprowadziła ona do powstania kolejnych sporów interpretacyjnych. Jednym z nich jest kwestia możliwości uczestnictwa akcjonariusza w więcej niż jednej grupie akcjonariuszy mających prawo wyboru członka rady nadzorczej w trybie art. 385 §3- §9 Kodeksu spółek handlowych.

Stosownie do art. 385 § 3 Kodeksu spółek handlowych, na wniosek akcjonariuszy reprezentujących co najmniej jedną piątą kapitału zakładowego, wybór rady nadzorczej powinien być dokonany przez najbliższe walne zgromadzenie w drodze głosowania oddzielnymi grupami, nawet gdy statut przewiduje inny sposób powołania rady nadzorczej. Do utworzenia grupy dochodzi po ustaleniu przez Przewodniczącego walnego zgromadzenia jaka, minimalna, liczba akcji może taką grupę ukonstytuować. W tym celu ogólną liczbę reprezentowanych na zgromadzeniu akcji dzieli się przez liczbę członków rady nadzorczej, którzy mają zostać wybrani.

W praktyce, niejednokrotnie zdarza się tak, że jedna grupa skupia akcjonariuszy posiadających więcej akcji niż minimalny próg wymagany do utworzenia grupy a do powstania kolejnej grupy nie dochodzi z uwagi na to, że inni akcjonariusze tego minimalnego progu nie osiągnęli. Dotychczas, wobec jednoznacznego brzmienia przepisu art. 385 §5 in fine Kodeksu spółek handlowych, oraz wobec przeważających poglądów doktryny oponujących przeciwko niejednolitemu głosowaniu z akcji przez jednego akcjonariusza, nie dopuszczano uczestnictwa akcjonariusza w więcej niż jednej grupie dokonującej wyboru członka rady nadzorczej. A zatem z akcji, które stanowiły "nadwyżkę" ponad konieczny do utworzenia grupy limit nie można było wykonywać prawa głosu. Kolokwialnie rzecz ujmując akcje te były zmarnowane.

Obecnie, w mojej opinii, sytuacja ta nie jest tak jednoznaczna jak dotychczas. Co prawda, z literalnego brzmienia art. 385 §5 in fine Kodeksu spółek handlowych, bez uwzględnienia znowelizowanego art. 4113 Kodeksu spółek handlowych wynika, że to osoby (nie akcje) reprezentujące na walnym zgromadzeniu określoną część akcji mogą tworzyć oddzielną grupę i to one nie biorą udziału w wyborze pozostałych członków. Oznacza to po pierwsze, że akcjonariusz traci prawo głosu ze swoich akcji stanowiących nadwyżkę ponad minimalny próg wymagany do utworzenia grupy a po drugie, że nie ma możliwości przystąpienia do jednej grupy z części akcji a do innej grupy z pozostałej części posiadanego pakietu lub głosowania z tej części poza trybem wyboru członków rady nadzorczej grupami.

Nie można jednak na tej literalnej wykładni przepisu poprzestać. Przede wszystkim bowiem, samo wyraźne dopuszczenie przez ustawodawcę możliwości odmiennego wykonywania głosu z każdej akcji oznacza zerwanie z zasadą, że to akcjonariusze głosują a nie akcje, a zatem głosowanie jednocześnie za i przeciw przez tę samą osobę jest co najmniej nieracjonalne a w zasadzie niedopuszczalne. Zamiar zerwania z tą zasadą wyraźne wskazano w uzasadnieniu projektu nowelizacji. Obecnie ustawodawca wyraźnie wiąże prawo głosu z akcją a nie z osobą akcjonariusza. A zatem wydaje się, że posługiwanie się czysto literalną wykładnią art. 385 § 5 Kodeksu spółek handlowych nie uwzględnia celu i "przesłania" najnowszych zmian w kodeksie.

Co więcej, z zastosowaniem znowelizowanych przepisów bardzo łatwo jest obejść rozważany przepis art. 385 § 5 Kodeksu spółek handlowych w rozumieniu przyjętym dotychczas. Skoro bowiem osoba reprezentująca na walnym zgromadzeniu daną część akcji może wchodzić w skład tylko jednej grupy, to wystarczy aby akcjonariusz ustanowił kilku pełnomocników – każdego do wybranej części posiadanych akcji. Umożliwia to znowelizowany art. 412 § 1 i § 2 Kodeksu spółek handlowych, zgodnie z którym akcjonariusz może uczestniczyć w walnym zgromadzeniu oraz wykonywać prawo głosu osobiście lub przez pełnomocnika, a jego prawa do ustanawiania pełnomocnika oraz ich liczby nie można ograniczać. Czyli akcjonariusz może do posiadanego pakietu 1.000 akcji ustanowić pięciu pełnomocników, każdego w zakresie wykonywania głosu z 200 akcji.

Każdy z tych pełnomocników jako osoba reprezentująca odpowiednią cześć akcji, w rozumieniu art. 385 §5 in principio Kodeksu spółek handlowych, będzie mógł uczestniczyć w innej grupie uprawnionej do wyboru członka rady nadzorczej lub też wykonać prawo głosu przy jego wyborze poza trybem głosowania grupami. Oczywiście ilość pełnomocników oraz przyznane im pakiety akcji, z których uprawnieni są do wykonywania głosu, może być dostosowana dowolnie do sytuacji.

Kolejną możliwość obejścia dotychczas przyjmowanego zakazu uczestnictwa akcjonariusza w więcej niż jednej grupie czy też – szerzej – udziału w wyborze więcej niż jednego członka rady nadzorczej, otwiera art. 412 § 6 Kodeksu spółek handlowych. Zgodnie z tym przepisem akcjonariusz spółki publicznej posiadający akcje zapisane na więcej niż jednym rachunku papierów wartościowych może ustanowić oddzielnych pełnomocników do wykonywania praw z akcji zapisanych na każdym z rachunków. Sytuacja więc jest podobna jak w poprzednim przykładzie – każdy z pełnomocników, uprawniony z odpowiedniej ilości akcji może bądź utworzyć osobną grupę, bądź wejść w skład jednej z nich lub też w ogóle nie brać w nich udziału i głosować w wyborach rady nadzorczej poza trybem głosowania grupami.

Wskazane wyżej sposoby służą przede wszystkim realnemu zabezpieczeniu interesu akcjonariusza. Przede wszystkim zachowuje on prawo głosu ze wszystkich posiadanych przez siebie akcji, nie tracąc prawa głosu z akcji stanowiących "nadwyżkę" ponad liczbę akcji w grupie. Druga, istotniejsza kwestia to ta, że możliwość obecności w więcej niż jednej grupie, choć niekoniecznie wszystkich, daje tym akcjom realny wpływ na wyniki głosowania przez możliwość głosowania odmiennie w każdej grupie lub poza nią. Oczywiście nie zawsze chodzi o ilość akcji, która odmieni czy przesądzi wynik głosowania, ale o samą możliwość wyrażenia swojego stanowiska czy chociażby zgłoszenia sprzeciwu przy głosowaniu przeciwko w danej sprawie.      

Powyżej wskazane przykłady świadczą zatem o tym, że dotychczasowa wykładnia art. 385 §5 in fine Kodeksu spółek handlowych stała się nieaktualna. Cel bowiem nowelizacji z 3 sierpnia 2009 roku wynika bezpośrednio z implementowanej dyrektywy – jest to ochrona mniejszościowych akcjonariuszy. Tylko zatem interpretacja systemowa i celowościowa zapewni najpełniejszą realizację zasad ochrony akcjonariuszy mniejszościowych. Pominięcie przy nowelizacji dostosowania brzmienia art. 385 Kodeksu spółek handlowych do pozostałych nowelizowanych przepisów, w szczególności do art. 4113 Kodeksu spółek handlowych, nie jest zabiegiem celowym a raczej, często w naszym systemie prawnym spotykanym, przypadkowym przeoczeniem.

Zatem obecnie prawidłowa wydaje się taka interpretacja tego przepisy, która umożliwi udział akcjonariusza w więcej niż jednej grupie, z różnej liczby akcji, z możliwością odmiennego głosowana z każdej z nich. Taka interpretacja ułatwi także, dość skomplikowany dotychczas, mechanizm tworzenia grup, gdyż każda taka grupa będzie mogła składać się dokładnie z takiej ilości akcji, jaka wynika z podziału ich ogólnej liczby przez liczebność rady nadzorczej. Natomiast pozostałe akcje, z "nadwyżek", będą mogły utworzyć czy wejść w skład kolejnej grupy, lub stosownie do woli właściciela, nie brać udziału w głosowaniu. Takie rozwiązanie eliminuje kolejny problem interpretacyjny dotyczący możliwości wyboru przez jedną grupę więcej niż jednego członka rady nadzorczej, jeśli liczba akcji tworzących te grupę stanowi wielokrotność liczby akcji wymaganej do utworzenia samodzielnej grupy.

Powyższe uwagi odnoszą się również do przepisu art. 385 § 6 Kodeksu spółek handlowych. Przewiduje on, że mandaty w radzie nadzorczej nieobsadzone przez odpowiednią grupę akcjonariuszy, obsadza się w drodze głosowania, w którym uczestniczą wszyscy akcjonariusze, których głosy nie zostały oddane przy wyborze członków rady nadzorczej, wybieranych w drodze głosowania oddzielnymi grupami. I chociaż podobnie jak w przypadku art. 385 §5 in fine Kodeksu spółek handlowych, literalnie z treści przepisu wynika, że to akcjonariusze (nie akcje) uczestniczą w głosowaniu w sprawie obsadzenia wakatów w radzie nadzorczej, to konsekwentnie należy interpretować ten przepis z uwzględnieniem art. 4113  Kodeksu spółek handlowych. Oznacza to, że obecnie w takim głosowaniu mogą uczestniczyć akcjonariusze, którzy głosowali w grupach jedynie z części swoich akcji.

Oczekiwana, dość poważna nowelizacja Kodeksu spółek handlowych w swoim podstawowym założeniu miała na celu ochronę praw akcjonariuszy mniejszościowych. Dlatego oczywistym jest, że nie można obecnie interpretować przepisów Kodeksu spółek handlowych bez uwzględnienia wprowadzonych zmian. Niewątpliwie bowiem zagwarantowanie przez ustawodawcę prawa do niejednolitego głosowania z posiadanych akcji sprzyja wzmocnieniu pozycji akcjonariusza w spółce. Może on swobodnie i adekwatnie do sytuacji korzystać ze swoich uprawnień. Z prawnoteoretycznego punktu widzenia prawo to stanowi podkreślenie czy wręcz emanację kapitałowego charakteru spółki akcyjnej.

Skoro doszło do zerwania z zasadą, że akcjonariusz może tylko jednolicie wykonywać prawo głosu z całego posiadanego pakietu akcji, to a contrario dopuszczono możliwość różnego wykonywania praw z poszczególnych, dowolnie przez akcjonariusza ustalonych pakietów akcji. Tym samym nie ma żadnych powodów ani prawnych przeszkód aby tego prawa nie wykonywać w ten sposób w sytuacji wyboru członków rady nadzorczej oddzielnymi grupami. W szczególności, nie może stanowić takiej podstawy art. 385 § 9 Kodeksu spółek handlowych pozbawiający akcji wszelkich przywilejów i ograniczeń przy głosowaniu w sprawie wyborów członków rady nadzorczej oddzielnymi grupami, gdyż odnosi się on do całkowicie innej kategorii uprawnień.

Podsumowując, tylko interpretacja art. 385 § 5 z uwzględnieniem nowego art. 4113 Kodeksu spółek handlowych, dopuszczająca możliwość udziału jednego akcjonariusza z części akcji w jednej grupie a z pozostałej części pakietu w innej (lub wcale), urzeczywistnia realnie zasadę ochrony praw akcjonariuszy mniejszościowych.

Karolina Muskała jest prawnikiem w Dziale Finansowania Korporacji w kancelarii Tomczak i Partnerzy. Specjalizuje się w bieżącej obsłudze korporacyjnej spółek prawa handlowego, z uwzględnieniem spółek giełdowych, a także w procesach przekształcenia i połączenia spółek. Posiada doświadczenie w doradztwie przy transakcjach nabycia i sprzedaży akcji i udziałów, budowie struktur holdingowych z udziałem spółek kapitałowych oraz w przeprowadzaniu audytów prawnych podmiotów gospodarczych. Posiada także szeroką wiedzę z zakresu obiegu i raportowania informacji poufnej w spółkach publicznych. Jest absolwentką Wydziału Prawa i Administracji UKSW. Ukończyła aplikację radcowską przy Okręgowej Radzie Radców Prawnych w Warszawie.

Treści dostarcza Tomczak i Partnerzy – Spółka Adwokacka

Oceń ten artykuł: