Zakaz pobierania opłat manipulacyjnych

Zakaz pobierania opłat manipulacyjnych

[31.10.2013] Opinie Rzeczników Generalnych Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie stanowią źródeł prawa. Niemniej jednak, po raz kolejny wskazuje się, że dopiero na poziomie europejskim możliwa jest interpretacja prawa unijnego.

Opinie Rzeczników Generalnych Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie stanowią źródeł prawa. Niemniej jednak, po raz kolejny wskazuje się, że dopiero na poziomie europejskim możliwa jest interpretacja prawa unijnego – tym razem do tej kwestii odniósł się Melchior Wathelet. Państwa Członkowskie wciąż jednak podchodzą z dystansem do jego interpretacji.

Dyrektywa 2007/64/WE w sprawie usług elektronicznych wprowadziła wiele zamieszania wśród usługodawców w zakresie instrumentów płatniczych. Większość ich operatorów od samego początku próbowała znaleźć metodę na obejście zakazu poboru opłat manipulacyjnych. Rzeczony akt wyposażył Państwa Członkowskie w kompetencję do zakazania lub ograniczenia praktyki podbierania opłaty manipulacyjnej od kwoty, która jest przekazywana beneficjentom danej sumy. Przykładowo: w momencie, gdy płacimy kartą kredytową, przedsiębiorca, na rzecz którego dokonujemy płatności nie może być obciążony opłatami manipulacyjnymi z tego tytułu. Państwa uzyskały również możliwość nie tyle likwidacji, co ograniczenia takiej praktyki, przy czym Dyrektywa jednocześnie wprowadziła zakaz różnicowania pomiędzy instrumentami płatniczymi.

Problem stosowania Dyrektywy pojawił się niedawno w Austrii, gdzie został wprowadzony całkowity zakaz pobierania opłat manipulacyjnych. Jednakże T-Mobile Austria, w swoich regulaminach wciąż przewiduje naliczenie opłaty manipulacyjnej w przypadku zapłaty poprzez przelew internetowy lub z użyciem różnego rodzaju formularza internetowego. Ww. dostawca telefonii komórkowej pobierał w niektórych sytuacjach opłatę manipulacyjną nawet w wysokości 3 euro. W związku z tym, iż Republika Austrii nie potrafiła samodzielnie ocenić dopuszczalności powyższego rozwiązania, zwróciła się do TSUE o interpretację.

Rzecznik Generalny Melchior Wathelet uznał przede wszystkim, że uprawnienie do zakazu pobierania opłat za korzystanie z danego instrumentu płatniczego, jakie Dyrektywa przyznaje Państwom Członkowskim, ma zastosowanie do stosunku umownego łączącego operatora telefonii komórkowej, jako odbiorcę płatności z jego klientem (konsumentem), jako płatnikiem. W konsekwencji doszedł on do wniosku, iż przelew środków ("credit transfer") w formie zarówno formularzu płatności podpisanego przez płatnika, jak i stosowany w bankowości internetowej ("telebanking") należy traktować jako "instrumenty płatnicze" w rozumieniu Dyrektywy.

Reasumując, oczekiwać należy więc momentu, w którym polskie instytucje ochrony konsumentów podejmą się egzekwowania powyżej przedstawionych rozwiązań.

Michał Jaskólski, Partner

Treści dostarcza: Kancelaria Prawna "Świeca i Wspólnicy" Sp. k.

Oceń ten artykuł: