Franki z kantoru spłacą kredyt


Franki z kantoru spłacą kredyt

[27.03.2009] Od połowy roku klient będzie mógł kupić franki w kantorze i przeznaczyć je na uregulowanie raty kredytowej. Uniezależni się w ten sposób od ceny waluty dyktowanej przez bank. Ale prawdopodobnie instytucje finansowe wprowadzą takie rozwiązania, że i tak wyjdą na swoje – czytamy w "Rzeczpospolitej".

Udzielając kredytu hipotecznego we frankach, bank przelewa na konto dewelopera lub spółdzielni złote i także w złotych przyjmuje od klienta spłacane raty. Kursy wymiany walut ustala sam.

Kantory na każdej transakcji walutowej zarabiają około 1 proc., a banki od 2 do 3,5 proc. Oznacza to, że kupując walutę w kantorze, zaoszczędzimy od 1 do 2,5 proc. kwoty operacji. Jeżeli miesięczna rata kredytu walutowego wynosi np. 1600 zł, taki ruch pozwala zyskać od 16 do 40 zł miesięcznie – wylicza "Rzeczpospolita".

Część banków wręcz przygotowała swoje oferty w taki sposób, by czerpać profity nie z marży czy prowizji – bo te koszty są najbardziej widoczne dla klienta – ale właśnie ze spreadu. Od lipca także te instytucje muszą umożliwić spłatę bezpośrednio w walucie. Jednak równocześnie mogą zaproponować takie warunki, by klientowi nie opłacało się korzystać z tej możliwości.

Banki nie chcą informować o ograniczeniach, jakie zamierzają wprowadzić w połowie roku. Wskazują jednak kilka sposobów sprawiających, że nowe zasady spłaty kredytów nie zmniejszą ich zysków.

Zwracają np. uwagę, że obowiązek przyjmowania spłaty bezpośrednio w walucie obcej nie jest równoznaczny z obowiązkiem wprowadzenia obsługi gotówkowej danej waluty. A jeżeli bank nie otworzy w oddziale kasy, w której można wpłacić franki, trzeba je będzie co miesiąc przelewać z konta w innym banku. Wielce prawdopodobne, że opłata za taką operację będzie wyższa niż oszczędności, jakie da tańszy zakup waluty. Z kolei te banki, które zdecydują się przyjmować w placówkach wpłaty gotówkowe we frankach czy euro, mogą obłożyć te operacje wysoką prowizją.

Koszty mogą też pojawić się gdzie indziej. Zmiana waluty, w jakiej przyjmowane są raty, oznacza poważną zmianę warunków umowy. To wiąże się z koniecznością sporządzenia aneksu do umowy, oczywiście płatnego.

Więcej na ten temat w "Rzeczpospolitej".

źródło: "Rzeczpospolita"

>> POWRÓT
do archiwum wiadomości Portalu Skarbiec.Biz

Oceń ten artykuł: