Rok pod znakiem recesji


Rok pod znakiem recesji

[27.11.2008] Bogate kraje wpadają w recesję – w III kw. PKB USA skurczył się o 0,5 proc., a będzie jeszcze gorzej. Nad ludźmi wisi widmo bezrobocia. Nic dziwnego, że amerykańskie władze właśnie ogłosiły, że przeznaczą 800 mld dol. na pobudzenie rynku kredytowego w USA – pisze "Gazeta Wyborcza". Mamy do czynienia z najgorszą recesją od początku lat 80. – wynika z najnowszych prognoz Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).

Raport "OECD Economic Outlook" informuje, że w przyszłym roku gospodarki najbardziej uprzemysłowionych krajów świata skurczą się w sumie o 0,4 proc. Ale jeśli ktoś uważa, że najgorsze już minęło, to się myli. Ten kwartał będzie bowiem według ekonomistów fatalny. Analitycy OECD przewidują spadek amerykańskiego PKB o 2,8 proc. w skali roku, ale prognozy rynku są jeszcze gorsze. – PKB w IV kw. spadnie aż o 4 proc. A bezrobocie w USA może wzrosnąć nawet do 9 proc. pod koniec przyszłego roku.

Załamanie wzrostu gospodarczego już dotknęło wiele krajów w Europie. W 2009 według ekonomistów OECD gospodarka niemiecka skurczy się o 0,9 proc., gospodarka brytyjska aż o 1,1 proc. W Hiszpanii bezrobocie w 2010 r. wzrośnie do blisko 15 proc.! – czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Władze rzucają się na pomoc swoim gospodarkom nie tylko w krajach rozwiniętych. Na początku miesiąca Pekin ogłosił, że wyda 586 mld dol. na inwestycje w infrastrukturę. Przeznacza je na kolej, infrastrukturę wiejską, odbudowę Syczuanu po trzęsieniu ziemi i tanie budownictwo. Ale i tak zdaniem Banku Światowego w 2009 r. wzrost chińskiego PKB spadnie do 7,5 proc. Byłby to najniższy wzrost od 1990 r.! Poprzednie prognozy Banku mówiły o 9,2 proc.

Spowolnienie to efekt recesji i spadku popytu na chińskie produkty. Zdaniem Banku Światowego byłoby jeszcze gorzej, gdyby nie chiński pakiet stymulacyjny. "Więcej niż połowa chińskiego wzrostu gospodarczego będzie tworzona dzięki wydatkom rządowym" – uważa Louis Kuijs, ekonomista BŚ. Od początku roku w Chinach zamknięto 67 tys. fabryk! Najbardziej ucierpiała wschodnia prowincja Guangdong, w której mieści się baza produkcyjna świata, gdzie są miliony bezrobotnych.

więcej w "Gazecie Wyborczej"

źródło: "Gazeta Wyborcza"

>> POWRÓT
do archiwum wiadomości Portalu Skarbiec.Biz

Oceń ten artykuł: