Szkodliwy pośpiech – kto straci na nowelizacji ustawy o OFE?

Szkodliwy pośpiech – kto straci na nowelizacji ustawy o OFE?

[26.02.2009] Pod hasłem dbania o wyższe emerytury Polaków rząd planuje znowelizować ustawę o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych. Zamiast planowanej jeszcze w ubiegłym roku systemowej zmiany, która faktycznie przyniosłaby korzyści członkom OFE, proponowana jest jedynie natychmiastowa obniżka opłat. Nie przyniesie ona zysku przyszłym emerytom, a poważnie nadszarpnie wiarygodność Polski wśród inwestorów na całym świecie. Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych apeluje, by zamiast forsować niezgodne z Konstytucją i zasadami państwa prawa rozwiązania, jak najszybciej zająć się propozycjami zmian, które pozwolą na efektywniejsze działanie funduszy i większe zyski ubezpieczonych.

Już jutro, 26 lutego, Komitet Stały Rady Ministrów zajmie się projektem ustawy, która budzi ogromne zastrzeżenia instytucji finansowych, prawników i specjalistów zajmujących się gospodarką. Chodzi o propozycję nowelizacji ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych. Jak deklaruje strona rządowa, proponowane zmiany w prawie mają zagwarantować Polakom wyższe emerytury, a to dzięki między innymi znacznemu ograniczeniu maksymalnej wysokości opłaty od składki, pobieranej przez Powszechne Towarzystwa Emerytalne (PTE). Obecnie pułap ten jest ustalony na poziomie 7 procent – po nowelizacji ma być dwukrotnie niższy.

Prace nad nowelizacją przebiegają w iście ekspresowym tempie – rząd chce, by w ciągu kilku tygodni ustawa znalazła się w parlamencie i została przyjęta bez zbędnej zwłoki. Oczywiście, wszystko po to, by ograniczyć – nieuzasadnione zdaniem pomysłodawców nowelizacji – zyski PTE  i chronić kieszenie ubezpieczonych. Hasło chwytliwe, ale każdy, kto orientuje się w mechanizmach działania rynku ubezpieczeń emerytalnych, po zapoznaniu się z proponowanymi zmianami musi stwierdzić, że nie tylko nie przyniosą one korzyści członkom funduszy, ale są wręcz niebezpieczne dla stabilności tego sektora rynku.

Szybka obniżka nie przełoży się na wzrost emerytur

W świetle obecnie obowiązujących regulacji prawnych kwestia finansowania przez fundusze i towarzystwa emerytalne prowadzonej przez nie działalności z pobieranych od ubezpieczonych składek przedstawia się następująco. Do końca 2013 roku otwarty fundusz emerytalny może pobierać opłaty wyłącznie w formie potrącenia określonej procentowo kwoty z wpłacanych przez ubezpieczonych składek. Potrącenie to, w wysokości ustalonej w statucie każdego z funduszy emerytalnych, dokonuje się przed przeliczeniem składki na jednostki rozrachunkowe. Wysokość tego potrącenia nie może być jednak większa niż:

  1. 7% kwoty ze składek wpłaconych w latach 2004-2010;
  2. 6,125% kwoty ze składek wpłaconych w 2011 roku;
  3. 5,25% kwoty ze składek wpłaconych w 2012 roku;
  4. 4,375% kwoty ze składek wpłaconych w 2013 roku.

Dopiero od 2014 roku maksymalna stawka opłaty od składek miała wynosić jedynie 3,5% kwoty z wpłaconych do funduszu składek.
Czy natychmiastowe obniżenie opłaty od składki (już w 2009 r., a nie, jak wynika z ustawy z 2003 r., w 2014 r.) rzeczywiście spowoduje odczuwalną podwyżkę przyszłych emerytur? Absolutnie nie. Z wyliczeń Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych wynika, że w najlepszym przypadku może to przyczynić się do zwiększenia emerytury o 2,80 zł miesięcznie. Dla porównania, zwiększenie o pół procenta średniorocznej stopy zwrotu z inwestycji OFE może w porównywalnych warunkach zwiększyć emeryturę o ok. 70 zł.

Niewielkie korzyści dla przyszłego emeryta z tytułu obniżenia opłaty od składki to tylko jeden z argumentów przeciw planowanej nowelizacji. Jeśli uda się ją uchwalić, będzie ona miała opłakane skutki dla PTE. Z analizy Izby wynika, że zwrot z zainwestowanego kapitału uzyskały tylko 3 spośród 14 PTE. Ewentualna ingerencja ustawodawcza w opłaty spowoduje pogorszenie sytuacji wszystkich towarzystw i oddali znacznie w czasie szanse na zwrot zainwestowanego kapitału przez akcjonariuszy. Dodatkowo, kolejne ustawowe obniżenie opłat – poprzednie miało miejsce w 2003 r. – praktycznie zlikwiduje konkurencję cenową między poszczególnymi funduszami i zawęzi tym samym pole wyboru dla klienta.

Tryb zmiany przepisów naruszy Konstytucję RP i umowy międzynarodowe

Kolejna sprawa to rażące naruszenie przez postulowane zmiany zasad partnerstwa publiczno-prywatnego. Rząd chce bowiem praktycznie z dnia na dzień diametralnie zmienić sposób funkcjonowania PTE. Taka decyzja będzie sprzeczna z fundamentalną zasadą pacta sunt servanda –  jednostronnie i bez konsultacji mają zostać zmienione gwarantowane przez państwo warunki prowadzenia działalności gospodarczej. Dzisiaj, w czasach kryzysu gospodarczego, to fatalny sygnał dla inwestorów zagranicznych inwestujących nad Wisłą bądź planujących tu swoje inwestycje. Rząd daje bowiem jasny sygnał – inwestor nie może mieć zaufania do stabilności polskiego prawa.

W opinii prawników przygotowywana nowelizacja może być zaskarżona za naruszenie szeregu przepisów Konstytucji RP i zasad prawnych Unii Europejskiej, między innymi zasady ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa, szeroko pojmowanej ochrony praw nabytych, społecznej gospodarki rynkowej, zasady proporcjonalności i równości. Może być też zaskarżana za naruszanie umów bilateralnych, poprzez utrudnienia w korzystaniu z inwestycji przez akcjonariuszy PTE.

Zmiany – tak, ale kompleksowe

Zdaniem Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, która zrzesza 12 spośród 14 funkcjonujących na rynku PTE, trzeba dokonać zmian w obecnie obowiązujących przepisach. Nie mogą być to jednak zmiany cząstkowe, ograniczone do automatycznego ograniczenia opłat. Ewentualna nowelizacja prawa winna iść w kierunku zwiększenia dywersyfikacji portfeli inwestycyjnych funduszy, a także stworzyć możliwość różnicowania polityki inwestycyjnej wobec klientów będących w różnym wieku. Celem tych zmian powinna być poprawa bezpieczeństwa inwestycji OFE oraz zwiększenie możliwości uzyskiwania wyższych stóp zwrotu.

Opinię tę wspiera wielu ekspertów zarówno krajowych, jak i zagranicznych. Takie stanowisko ponad rok temu, w lutym 2008 r., Izba przedstawiła Ministerstwu Finansów, Ministerstwu Pracy i Polityki Społecznej oraz Komisji Nadzoru Finansowego. Minister Finansów powołał na wniosek Izby grupę roboczą Rady Rozwoju Rynku Finansowego, która przeanalizowała te propozycje. . Pozytywne opinie uzyskały prawie wszystkie propozycje Izby. Tym bardziej dziwi, że obecnie nastąpił niczym nieuzasadniony odwrót od tego stanowiska, a zamiast przemyślanych, kompleksowych zmian funduje się szkodliwą, fragmentaryczną nowelizację.

Warto przyjrzeć się propozycjom zmian w prawie proponowanym przez Izbę Gospodarczą Towarzystw Emerytalnych, gdyż nie naruszają one zasad konkurencji na rynku, a zarazem  dają większe możliwości  poprawy efektywności funduszy emerytalnych  w długim okresie. .
Izba proponuje, by obniżka opłat od składek do maksymalnej wysokości 3,5 % odbyła się szybciej, niż w obecnie obowiązujących przepisach – miałaby nastąpić już w 2013 r. Wg  propozycji  Izby obniżka opłat przebiegałaby następująco:

ROK

Wysokość prowizji

Propozycja IGTE

Obecna ustawa

2010

6,0%

7,0%

2011

5,0%

6,125%

2012

4,0%

5,25%

2013

3,5%

4,375%

2014

3,5%

3,5%

Jednocześnie IGTE stoi na stanowisku, że  należałoby umożliwić funduszom  większą swobodę  w dokonywaniu  obniżek opłat oraz  dopuścić ich odwracalność. Zmiany takie powinny być możliwe do wprowadzenia poprzez uchwałę Zarządu, bez konieczności ubiegania się o zgodę organu nadzoru. Oznacza to, iż Zarząd PTE będzie mógł swobodnie swoją decyzją obniżać prowizje poniżej poziomu wyznaczonego przez regulacje.

Umożliwienie funduszom różnicowania wysokości prowizji pobieranej od składki wprowadziłoby element konkurencyjności pomiędzy poszczególnymi OFE. Fundusze – różnicując wysokość opłaty np. w zależności od stażu – mogłyby budować programy lojalnościowe, obniżając opłaty z korzyścią dla klientów. Zwiększenie swobody w ustalaniu wysokości  opłat dałoby także szanse reagowania na sytuacje powodowane przez czynniki zewnętrzne np. w okresach bessy.

Izba uważa również, że fundusze powinny pobierać swoje wynagrodzenie w postaci opłaty od składki od wpływów netto klientów, to znaczy po potrąceniu kosztów ZUS. Proponuje wyodrębniać pobieraną przez ZUS opłatę w wysokości 0,8% składki przed przesłaniem jej do OFE. Pobieranie przez OFE składki netto spowoduje zmniejszenie opłaty od składki.

Izba sugeruje, by pozostawić obecnie obowiązujący poziom opłat za zarządzanie. Obecnie przedstawiane propozycje Ministerstwa Pracy jako drugi z elementów obniżenia opłat, obok prowizji od składki, wymieniają wprowadzenie limitu kwotowego w opłacie za zarządzanie. Należy tu zwrócić uwagę na nierówne traktowanie podmiotów gospodarczych. Ograniczenie aktywów, od których pobierana jest opłata za zarządzanie do 20 mld PLN jest karaniem funduszy o największych aktywach. Limit opłaty za zarządzanie spowoduje brak ekonomicznych przesłanek dla powiększania bazy klientów.

Bardzo ważną propozycją jest zastąpienie obecnego mechanizmu, opartego o minimalną wymaganą stopę zwrotu, wprowadzeniem benchmarku zewnętrznego. Przez benchmark zewnętrzny rozumiemy np. indeks WIG w przypadku inwestycji w akcje na Warszawskiej Giełdzie. Ostateczny kształt benchmarku powinien zależeć od instrumentów dostępnych dla OFE.

Izba opowiada się także za koncepcją utworzenia 3 subfunduszy o różnym profilu ryzyka, przeznaczonych dla osób w różnym wieku. Aby ograniczyć możliwość podejmowania błędnych decyzji, każdy członek OFE w określonym momencie powinien należeć do jednego subfunduszu, zgodnie z profilem ryzyka określonym dla jego wieku. Większa swoboda wyboru i zmiany funduszu jest niewskazana ze względu na generalnie niski poziom wiedzy inwestycyjnej wśród obecnych i przyszłych członków OFE i związane z tym ryzyko błędnych decyzji, wpływających na wielkość gromadzonego kapitału emerytalnego. Przeniesienie aktywów między funduszami dokonywane byłoby automatycznie w momencie osiągnięcia granicznego wieku (liczby lat do emerytury).

W sprawie zmian w zakresie akwizycji i transferów Izba proponuje wystandaryzowanie informacji dotyczących inwestycji i opłat dotyczących poszczególnych funduszy. Członkowie Izby podjęliby zobowiązanie, że będą one przedstawiane członkom funduszy podczas akwizycji mającej na celu zmianę funduszu. PTE byłyby zobowiązane do stosowania odpowiednich standardów dobrych praktyk.

* * *
Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych powstała 28 maja 1999 r. Podstawą prawną jej działalności jest ustawa z dnia 30 maja 1989 r. o izbach gospodarczych oraz statut przyjęty przez członków IGTE. Izba jest organizacją samorządu gospodarczego i zrzesza obecnie 12 towarzystw emerytalnych, spośród 14 działających na rynku. Członkami Izby są Powszechne Towarzystwa Emerytalne działające na podstawie przepisów ustawy z dnia 26 sierpnia 1997 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych.

źródło: IGTE

>> POWRÓT
do archiwum wiadomości Portalu Skarbiec.Biz

Oceń ten artykuł: