Polacy zakupy świąteczne zrobili w grudniu, Amerykanie w listopadzie

Polacy zakupy świąteczne zrobili w grudniu, Amerykanie w listopadzie

Polacy zakupy świąteczne zrobili w grudniu, Amerykanie w listopadzie

Inwestorzy obawiają się trzech elementów: podwyżek stóp procentowych w USA, przeciętnych wyników spółek za 4 kwartał w USA oraz konfliktu na Ukrainie. To powoduje, że NASDAQ od początku roku spadł powyżej 10 proc., a indeks 500 największych amerykańskich firm, S&P500 jest blisko tej granicy. WIG20 w ciągu ostatnio tygodnia obniżył się o około 5 proc.

Z przeprowadzonego globalnego badania eToro Puls Inwestora Indywidualnego (za 4 kwartał 2021 roku) wynika, że inwestorzy na świecie w związku ze swoimi inwestycjami najbardziej obawiają się inflacji (41 proc. odpowiedzi), międzynarodowego konfliktu (26 proc.) oraz podwyżek stóp procentowych (21 proc.). Natomiast 35 proc. martwi się stanem światowej gospodarki, a 33 proc. stanem gospodarki kraju, z jakiego pochodzą. To swoista „suma wszystkich strachów” inwestorów na świecie. W ostatnim czasie wiele z tych strachów się materializuje, dlatego nie dziwi fakt niepewności na rynku i spadków.

Kluczowa jest tutaj postawa FED, według najbardziej prawdopodobnego scenariusza dojdzie w tym roku w USA do czterech podwyżek stop procentowych, a bilans FED, na który składają się instrumenty kupowane w ramach programu skupu aktywów, zostanie ograniczony. Rynki z uwagą wyczekują środy, czyli pierwszego w tym roku posiedzenia FED. Wskazane podwyżki zostały już wycenione przez rynek, kluczowe pozostaje jednak dalsze nastawienie FED. Zbyt jastrzębi FED (szybsze podnoszenie stóp i ograniczenie bilansu) mógłby podgrzać niepewność na rynku. Co naszym zdaniem powoduje, że stanowisko FED w kontekście obecnej sytuacji będzie bardziej uspokajające. Perspektywa dla rynku w tym kontekście wydaje się pozytywna, z tym że trzeba być bardziej selektywnym w doborze własnych inwestycji. Można rozważyć inwestycje w tańsze i szybciej rosnące sektory oraz rynki poza USA.

Obawy inwestorów budzi także mieszany początek sezonu publikacji wyników za 4 kwartał w USA. Jednak statystyczne wyniki dla całego rynku są dobre – 6 proc. powyżej oczekiwań, zyski są 24 proc. powyżej poziomu za ten sam okres w poprzednim roku. Co ważne powyżej oczekiwań są wyniki firm praktycznie ze wszystkich sektorów. Dobre wyniki spółek w tym momencie są niezbędne do utrzymania wysokich wycen, które mogą być poddawane przez rynek rewizji.

Ostatnim elementem, który działa na wyobraźnie inwestorów, jest ryzyko konfliktu. Pomimo że dane były zbierane w grudniu, inwestorzy już wtedy byli zaniepokojeni, a teraz czekają nas kolejne tygodnie napięcia wokół Ukrainy, jednak wpływ tego stanu na rynki globalne nie powinien być znaczący. Dużo większe znacznie konflikt może mieć dla polskiej giełdy i innych giełd regionu. A także dla spółek rosyjskich i ukraińskich notowanych na parkietach w regionie.

Te trzy „strachy” obecnie działają na wyobraźnie inwestorów, niosąc korektę na parkietach. Co wiemy o samych korektach w USA? Przede wszystkim, że są dość rzadkie, w ciągu ostatnich 40 lat było ich 25. A skupione były głównie w okresach większych kryzysów (kryzys finansowy 2008 r., bańka internetowa). Przeciętny spadek wynosił 16 proc. w okresie 7 tygodni korekty. I opłacało się wykorzystać korektę do kupowania, ponieważ w większości sytuacji po 12-miesiącach rynek był na wyższym poziomie niż przed korektą. Nie dotyczyło to jednak wszystkich branż – między nimi były już znaczące różnice, to wskazuje na znacznie dywersyfikacji w sytuacji korekty. Ważne, żeby korekta nie zamieniła się w kryzys, który trwa dłużej i przynosi większe spadki. Wydaje się, że obecne strachy inwestorów są do przezwyciężenia.

źródło: eToro.

Oceń ten artykuł: