Sprzedawcy upadają przez zaległe należności

należności

Aż 61 proc. firm handlowych czeka na zapłatę należności najdłużej ze wszystkich branż, tj. więcej niż 60 dni. Liczba firm handlowych objętych postępowaniem upadłościowym z końcem czerwca 2019 r. stanowiła 33 proc. wszystkich upadłości, to wzrost o 8 p.p. w stosunku do całego 2018 roku. Popularne wśród Polaków przesyłki za pobraniem (47 proc.) spowalniają płynność finansową e-sklepów.

Firmy zajmujące się działalnością handlową borykają się z największą ilością i wysokością zaległości finansowych. Z danych BIG zebranych przez InfoMonitor wynika, że tylko w I kwartale 2019 r. należności wzrosły o 8 proc. z 6,48 mld zł do 7 mld zł. Kwotowo największe zaległości – powyżej 261 tys. zł, dotyczyły handlu hurtowego, procentowo handlu pojazdami (10 proc.) i handlu detalicznego (8 proc.). Wzrosły też kwoty opóźnionych płatności, sama liczba firm zmagających się z zaległościami zwiększyła się zaledwie o 0,1 p.p. – z 5,7 proc. do 5,8 proc.

Wzrastają zaległości

Raport BIG InfoMonitor wskazuje, że najwięcej, bo już 61 proc. firm handlowych miało problem z odzyskaniem należności przez okres dłuższy niż 60 dni w II kwartale br.

Według analiz znacznie wzrosła liczba firm skarżących się, że ich kontrahenci stale opóźniają płatność minimum o 30 dni. Potwierdzają to wyniki badań, z których wynika, że już prawie dwie na trzy firmy mają taki problem.

W raporcie podkreślono też, że nieuregulowane w terminie płatności wynikające z transakcji handlowych oraz przeterminowanych o minimum 30 dni kredytów, co widać w Biurze Informacji Kredytowej, które w swoim rejestrze ma prawie 296 tys. przedsiębiorstw. Ich łączne zaległości pozakredytowe i kredytowe wynoszą niemal 29,6 mld zł. O niemal połowę wzrosła też w sektorze handlowym liczba bankructw i restrukturyzacji – dotyczyła 70 firm.

…i upadłości

Na początku tego roku, w okresie podsumowań sezonu świątecznego, zamiast wzrostu zysków, rynek notował rosnącą liczbę restrukturyzacji firm handlowych. W marcu rozpoczęto aż 49 postępowań restrukturyzacyjnych, najwięcej od początku 2019 roku oraz w porównaniu z analogicznymi okresami dwa (2017 – 35 postępowań) lub trzy lata temu (2016 – 12 postępowań). Analitycy już wtedy zwracali uwagę, że widoczny optymizm wśród konsumentów oraz wzrost konsumpcji spotęgowały – zamiast spowolnić, skalę wzrostu liczby niewypłacalności w handlu hurtowym.

W lutym niewypłacalność dotknęła 16 sprzedawców, to wzrost o 266 proc. w stosunku do poprzedniego roku (6 firm). Zdaniem ekspertów główną tego przyczyną był spadek rentowności, szczególnie w sektorze handlu hurtowego materiałami budowlanymi, elektroniką, a przede wszystkim – odpadami i złomem.

Utrudnienia w płynności

Zgodnie z danymi z raportu, już 62 proc. użytkowników internetu dokonuje zakupów online. Zła wiadomość dla przedsiębiorców to wciąż wysoki odsetek osób wybierających płatność za pobraniem (47 proc.), która powoduje późniejszy wpływ gotówki do sprzedawcy, ponieważ płatność musi przejść przez kuriera i firmę rozliczającą.

Co więcej, zdarzają się sytuacje, kiedy kupujący nie mogą odebrać przesyłki lub świadomie z niej rezygnują. Ponad połowa internautów, bo 53 proc., podkreśla, że do zakupów najbardziej zachęca ich możliwość darmowego odesłania produktu kurierem (door-to-door) lub pocztą, dlatego firmy, które nie prowadzą sprzedaży wysyłkowej, mają utrudniony start i znacznie ograniczoną liczbę klientów.

Firmy handlowe o spowolnionej płynności finansowej korzystają zazwyczaj z kredytów lub chwilówek, te jednak wymagają dużej dozy cierpliwości i przedstawienia obszernej dokumentacji, co więcej są to drogie rozwiązania. Alternatywą dla przedsiębiorców są nowoczesne narzędzia, jak np. odnawialna linia finansowa od Finiata.pl. Rozwiązanie to oferuje limit nawet do 100 tys. zł, który firma może dowolnie wykorzystywać przez 6 miesięcy. W przypadku nieprzewidzianych sytuacji przedsiębiorca jednym kliknięciem przelewa dowolną kwotę na swoje konto w zaledwie 15 minut.

Źródło: Finiata

Oceń ten artykuł: