Kraków na czele regionalnych rynków biurowych

rynek biurowy

Kraków, 25 maja 2020

– Według najnowszych danych firmy doradczej Colliers International, pierwszy kwartał 2020 r. na rynku powierzchni biurowych w miastach regionalnych, w porównaniu do analogicznego kwartału w ubiegłym roku, zakończył się popytem o 69% wyższym. Całkowity popyt na powierzchnię biurową na ośmiu regionalnych rynkach wyniósł ponad 220 tys. mkw. Najwięcej powierzchni biurowej, bo aż 62 tys. mkw., wynajęto w Krakowie. To około 10% wzrost w porównaniu do pierwszego kwartału 2019 r. Spośród krakowskich transakcji aż 52% stanowiły umowy typu pre-let.

Stały lider

– Pierwszy kwartał był dla nas rekordowy, w odniesieniu do poprzednich lat. W pierwszych miesiącach roku reprezentowaliśmy pięciu klientów, którzy łącznie wynajęli ponad 18,6 tys. mkw., co przyczyniło się do uzyskania przez nas pozycji lidera na krakowskim rynku pod względem reprezentacji najemców – mówi Anna Galicka-Bieda, partner, dyrektor regionalny Colliers International w Krakowie.

Kraków nieustannie przoduje wśród miast regionalnych pod względem podaży nowoczesnej powierzchni biurowej. Na koniec pierwszego kwartału br. całkowita podaż istniejącej powierzchni w tym regionie wyniosła prawie 1,5 mln mkw. W pierwszych trzech miesiącach tego roku na rynkach regionalnych oddano do użytkowania obiekty o łącznej powierzchni 79,8 tys. mkw. Największy z nich, budynek 4 w kompleksie High5ive, o powierzchni 23,5 tys. mkw. znajduje się właśnie w Krakowie.

Efekt pandemii

Według ekspertów Colliers krakowski rynek biurowy w pierwszym kwartale roku jeszcze nie odczuł wpływu pandemii COVID-19. Bardzo prawdopodobne jest jednak, że sytuacja w następnych miesiącach ulegnie zmianie.

– Prognozujemy, że w kolejnych kwartałach pandemia znajdzie odzwierciedlenie w znacznym wzroście transakcji renegocjacji. Obecna sytuacja sprawia, że najemcy skupiają swoją uwagę na optymalizacji kosztów, a ewentualne relokacje rozpatrywane są głównie przez pryzmat potencjalnych oszczędności – komentuje Anna Galicka-Bieda.

– Ponadto w najbliższym czasie najemcy z większą uwagą będą podchodzić do inwestowania w wykończenie swojej powierzchni biurowej, a dodatkowe nakłady, jakie firma będzie musiała ponieść w związku z zawarciem transakcji relokacji, będą przedmiotem negocjacji z wynajmującymi w nowych projektach – dodaje ekspertka Colliers.

Jednym z efektów pandemii może być wzrost zainteresowania elastycznymi rozwiązaniami takimi, jak podnajem lub najem powierzchni typu flex.

– Spodziewamy się również wzrostu liczby pracodawców oferujących, jako benefit, możliwość pracy zdalnej. W momencie planowania powrotu firm do biur dla części pracowników może się ona okazać najlepszą, a być może nawet jedyną możliwością na zachowanie szczególnych środków ostrożności w sytuacji, kiedy niezbędne będzie zachowanie dystansu przez dłuższy czas – mówi Adam Florczyk, ekspert z krakowskiego biura Colliers International.

Źródło: Colliers International

Oceń ten artykuł: