Co oznacza hossa na rynku mieszkaniowym?

Hossa na rynku mieszkaniowym trwa w najlepsze

Dane i komentarze dotyczące rynku nieruchomości mieszkaniowych jednoznacznie wskazują, iż hossa na rynku mieszkaniowym trwa w najlepsze. Mieszkaniówka rozpędza się we wszystkich segmentach – rynek wchłania zarówno mieszkania nowe i stare, małe i duże. Jakie lokale cieszą się największym wzięciem i czy rosnące zainteresowanie w równym stopniu dotyczy wszystkich typów mieszkań? – wyjaśnia prezes firmy deweloperskiej PVI, Jakub Nieckarz.

Wśród informacji napływających z rynku mieszkaniowego trudno znaleźć symptomy choćby spowolnienia koniunktury. Przeciwnie, pozytywnych sygnałów jest coraz więcej. Wśród twardych danych oddających znakomitą kondycję rynku mieszkaniowego najdobitniej prezentują się statystyki Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące budownictwa mieszkaniowego. Dane za osiem miesięcy br. wskazują na wzrosty we wszystkich kategoriach w porównaniu do analogicznego okresu sprzed roku. Liczba mieszkań oddanych do użytkowania wzrosła rok do roku o niemal 10%, a mieszkań, których budowę rozpoczęto zwiększyła się r/r o ponad 22%. Dodatkowo wydano o niemal 25% więcej pozwoleń na budowę.

Jeszcze bardziej imponująco – szczególnie w kontekście ostatniego niezwykle udanego roku – prezentują się statystyki dotyczące aktywności deweloperów, którzy chcą wykorzystać sprzyjającą sytuację na rynku. Oddali oni do użytkowania o 13% więcej mieszkań niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Rozpoczynają równocześnie coraz więcej budów – wzrost w tej kategorii sięgnął 28% r/r. Co ważne, nie zamierzają na tym poprzestać i już przygotowują kolejne inwestycje. Liczba pozwoleń na budowę uzyskanych na przestrzeni br. jest wyższa aż o 30% niż rok wcześniej.

Hossa na rynku mieszkaniowym napędzana gotówką

Podaż stara się nadążać za niesłabnącym popytem. Według danych Narodowego Banku Polskiego na rynku pierwotnym w 6 największych miastach w II kwartale 2017 r. przekroczono poziom sprzedaży mieszkań ze szczytu poprzedniego cyklu. Na rynku aktywne są zarówno osoby nabywające mieszkania w celu zaspokojenia własnych potrzeb, jak i w celach inwestycyjnych. W dużym stopniu zakupy te finansowane są gotówką – NBP szacuje, że w II kwartale br. udział zakupów gotówkowych mieszkań na rynku pierwotnym 7 największych miast sięgał 63%. Równocześnie rośnie skala finansowania zakupów mieszkań na kredyt. Wyniki za II kw. br., czyli wzrost wartości zawartych umów o ponad 6% w porównaniu do I kwartału, skłoniły Związek Banków Polskich do podniesienia dotychczasowej prognozy wyników akcji kredytowej w całym 2017 r. Obecnie oczekiwany jest rekordowy wynik na poziomie wyższym niż w 2012 r. Szacunki ZBP mówią o liczbie około 200 tys. kredytów o łącznej wartości przekraczającej 40 mld zł.

Jakie mieszkania najszybciej znajdują nabywców?

Brakuje szczegółowych statystyk dotyczących charakteru mieszkań kupowanych za gotówkę, brak też liczb pokazujących jakie są kupowane na kredyt. Patrząc jednak na rynek można przyjąć w uproszczeniu, że udział zakupów opierających się o kredyt rośnie wraz z odległością od centrum i wzrostem metrażu.

Różnorodność dostępnych ofert sprawia, iż poszukujący obecnie wymarzonego lokum mogą bez problemu znaleźć propozycje odpowiadające ich oczekiwaniom, preferencjom i możliwościom finansowym. Rynek zapewnia duży wybór w zasadzie wszystkim kategoriom klientów niezależnie od wieku nabywcy, wielkości gospodarstwa domowego, czy zasobności portfela.

Zainteresowanie kupujących zauważalnie kieruje się również w stronę nieruchomości o niskim standardzie – zwolenników znajdują obecnie również wymagające gruntownego remontu mieszkania w blokach z wielkiej płyty. Takich nieruchomości poszukuje część inwestorów, którzy po przeprowadzeniu remontu zamierzają odsprzedać lokal z zyskiem, bądź czerpać zyski z wynajmu. Na drugim biegunie znajdują się prestiżowe apartamenty w pieczołowicie odrestaurowanych kamienicach i nieliczne luksusowe lokale powstające w centrach dużych miast. Jednak ich ograniczona podaż i wysokie ceny sprawiają, że w skali całego rynku stanowią one produkt bardzo niszowy i przez to jeszcze bardziej poszukiwany. Wciąż największym zainteresowaniem w skali całego rynku mieszkaniowego cieszą się jednak nowe mieszkania, co dobitnie potwierdzają raporty deweloperów sukcesywnie zwiększających sprzedaż (w pierwszym półroczu 2017 r. deweloperzy notowani na giełdzie zanotowali niemal 25-proc. wzrost).

Najbardziej pożądane niewielkie mieszkania

Bez wątpienia największym popytem cieszą się mieszkania mniejsze, do 50 mkw., które są przedmiotem zainteresowania dwóch najaktywniejszych obecnie grup nabywców. W kompaktowe mieszkania celuje większość młodych osób kupujących swoje pierwsze M. Małe mieszkania to również najczęściej wybierana opcja przez osoby nabywające mieszkania w celach inwestycyjnych. Trend potwierdza NBP, który wskazuje, że w segmencie mieszkań popularnych cena jest nadal podstawowym kryterium wyboru i właśnie dlatego największym popytem cieszą się lokale kompaktowe – dwupokojowe o stosunkowo niewielkim metrażu. Z drugiej jednak strony z danych banku centralnego wynika, iż istnieje także stały popyt na mieszkania większe (powyżej 60 mkw.), często o podwyższonym standardzie, których rola wydaje się mieć z roku na rok coraz większe znaczenie dla kupujących.

 Źródło: Jakub Nieckarz, Prezes PVI – Property Value Investments

Oceń ten artykuł: