Inwestorzy instytucjonalni hurtowo wykupują mieszkania – dlaczego?

– Mieszkanie na własność, do niedawna miało dla Polaków największe znaczenie. Ewolucja trendów spowodowała, że coraz bardziej skłaniamy się ku najmowi – wynika z analizy ekspertów portalu GetHome.pl. Szczególnie najem profesjonalny nabiera rozpędu. Projekty Built-to-Rent, już wkrótce będą wyznaczały nowe standardy obsługi najemcy. Czy właśnie, dlatego fundusze hurtowo wykupują lokale mieszkalne?

Eksperci GetHome.pl przeprowadzili analizę i dowiedzieli się, dlaczego nastąpił nagły boom na mieszkania inwestycyjne. Zacznijmy jednak od określenia przyczyny zmian w trendzie na rynku najmu.

Raport „Budowane na wynajem” przygotowany przez ThinkCo wyjaśnia, jakie są przyczyny wzrostu znaczenia najmu instytucjonalnego. Rynek najmu określony został w skrócie jako chaotyczny i nieuregulowany, ale też obiecujący… i niedoszacowany. Liczbę mieszkań przeznaczonych na wynajem już teraz można ocenić na ponad 1,2 mln w skali kraju. To znacznie więcej niż oficjalne dane Eurostatu i GUS.

Skąd więc takie dane? Z corocznych deklaracji podatkowych. W 2018 r. złożono ponad 775,5 tys. zeznań podatkowych zawierających przychody z najmu, niemal dwukrotnie więcej niż pięć lat wcześniej. Rosnąca skala rynku najmu wymusza jego profesjonalizację i wprowadzenie odpowiednich regulacji prawnych. To już dzieje się od dawna na całym świecie, a od kilku lat również w Polsce.

Jak wynika z raportu „Budowanie na wynajem”, który poddali analizie eksperci GetHome.pl, do końca czerwca 2020 r. w Polsce oddano ponad 3700 lokali w budynkach na wynajem. Zatwierdzone projekty powiększą ten zasób o ponad 7000 mieszkań do 2023 r. Jeśli utrzyma się obecna dynamika rozwoju rynku, a tym samym zapowiedzi deweloperów i funduszy zostaną zrealizowane, do 2025 r. możemy spodziewać się nawet 20 tys. lokali oferowanych przez instytucje.
Testowane są różnorodne modele wejścia na rynek: od zakupu pakietów gotowych mieszkań, poprzez transakcje typu forward purchase oraz forward fund, a skończywszy na przejęciu firm deweloperskich wraz z ich bankiem ziemi i know-how – wynika z raportu „Rynek Mieszkaniowy w Polsce w 2030 roku” przygotowanego przez CBRE.

Wyjaśnijmy to na przykładzie Vantage Development S.A., który w zeszłym roku, został przejęty przez TAG Immobilien, zarządzającym w Niemczech 85 tys. lokalami. Specjalnie dla GetHome.pl, na temat rosnącego rynku PRS, wypowiedział się Dariusz Pawlukowicz, członek zarządu Vantage Development S.A.:
Niedobór mieszkań w Polsce jest faktem powszechnie znanym. Pomimo rekordowo niskich stóp procentowych oraz dostępności kredytów hipotecznych, wciąż wielu Polaków nie może sobie pozwolić na zakup nieruchomości. Warto podkreślić, że część osób nie chce decydować się również na taki krok z uwagi na niechęć do długoletnich zobowiązań finansowych lub potrzebę elastycznego planowania swojego życia zawodowego.

Osoby te stanowią szeroką grupę klientów rynku najmu mieszkań, który w tym momencie jest zdominowany przez prywatnych właścicieli. W ocenie naszej spółki oraz innych podmiotów, które decydują się na inwestycje w ten sektor, branżę czeka dynamiczny rozwój, zmierzający w kierunku jej profesjonalizacji. W wielu państwach europejskich długoterminowy najem jest realną alternatywą dla zakupu nieruchomości, spodziewamy się, że z czasem w Polsce będzie podobnie.
Dlatego też pod marką Vantage Rent chcemy zbudować portfel ok. 10 tys. lokali na wynajem.

Zaczynamy we Wrocławiu, Poznaniu i Łodzi, ale zasięg geograficzny naszych działań na pewno będzie się zwiększał. Pierwsze mieszkania udostępnimy klientom już w połowie tego roku, w stolicy Dolnego Śląska. Budując naszą ofertę, skupiliśmy się nie tylko na wysokiej jakości samego produktu – mieszkania w nowym budownictwie, w atrakcyjnych lokalizacjach, urządzonych w nowoczesnym stylu – ale także nad wypracowaniem standardu profesjonalnej obsługi, która wyróżni markę na tle rynku. Jasna umowa, przejrzyste zasady oraz partnerskie relacje z najemcami, na to wszystko mogą liczyć nasi przyszli klienci.

Eksperci GetHome.pl poprosili również o komentarz Sławomira Imianowskiego, prezesa platformy Resi4Rent, która jest pionierem prywatnego najmu instytucjonalnego w Polsce. Za planowanie, projektowanie i realizację inwestycji odpowiada Echo Investment, jeden z najważniejszych deweloperów w Polsce, który posiada 30% udziałów w Resi4Rent. Drugim udziałowcem jest uznany, globalny fundusz inwestycyjny (70%), reprezentowany przez Griffin Real Estate.
Jesteśmy dziś największym profesjonalnym, prywatnym podmiotem na rynku najmu w Polsce. W tym roku będziemy dysponowali 2,3 tys. mieszkaniami w 5 miastach w ofercie dla singli, młodych na starcie, obcokrajowców, studentów, rodzin z dziećmi i seniorów. Porównując bieżący kwartał do I kwartału 2020 r., liczba mieszkań w ofercie Resi4Rent wzrosła niemalże o 300%. Do 2022 r. będziemy obecni w sześciu największych polskich miastach – w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Wrocławiu, Gdańsku i Poznaniu. W pierwszym kwartale tego roku oddaliśmy już dwie nowe inwestycje na warszawskim Mokotowie – na ul. Taśmowej i Suwak, które łącznie oferują ponad 600 komfortowych lokali. Nasza strategia zakłada realizację nawet 10 tys. mieszkań w abonamencie do 2025 r., dlatego cały czas skupiamy się na poszukiwaniu nowych, atrakcyjnych działek.

Najem instytucjonalny to nisza z ogromnym potencjałem. W Polsce rynek ten wciąż jest w początkowej fazie rozwoju, a liczba osób zainteresowanych ofertą takich firm, jak nasza nieustannie rośnie. Fundusze inwestycyjne odnajdują w tym szanse dla siebie, co potwierdzają liczby – według szacunków JLL wartość inwestycji w sektor PRS w 2020 r. wyniosła 190 mln euro.

We wszystkich naszych projektach rozpoczęliśmy proces zakwaterowania na kilka miesięcy przed lub już w trakcie pandemii. Pomimo spowolnienia gospodarczego wynajem toczył się zgodnie z tempem zakładanym przez nas jeszcze przed jej wybuchem. Pomimo ekonomicznych skutków pandemii w ciągu zaledwie 1,5 roku od uruchomienia pierwszych projektów osiągnęliśmy i utrzymujemy w tych budynkach średnie obłożenie na poziomie 98%. Sukces rynkowy był możliwy wyłącznie dzięki temu, że nasi klienci docenili nową i prostą w realizacji usługę, jaką jest abonament Resi4Rent. Nasz abonament w wybranych lokalizacjach jest dostępny już nawet od 3 miesięcy, co jest ofertą rzadko spotykaną, aczkolwiek dopasowaną do dzisiejszych uwarunkowań na rynku pracy.

Dlaczego inwestorzy instytucjonalni kupują mieszkania hurtowo?

Odpowiedź, na to pytanie po części pojawia się w komentarzach: Dariusza Pawlukowicza – członka zarządu Vantage Development oraz Sławomira Imianowskiego, prezesa Resi4Rent. Podsumujmy wszystkie informacje i spróbujmy wyciągnąć trzy najważniejsze wnioski.

1. Wpływ pandemii Covid-19

Najem instytucjonalny wyszedł silniejszy z kryzysu. Miało na to wpływ zwiększenie znaczenia najmu profesjonalnego w oczach klientów. Cenią przede wszystkim elastyczność i poczucie stabilności. Napływ nowych mieszkańców do miast po zakończeniu pandemii rozpocznie się przede wszystkim od rynku najmu. Dlatego firmy świadczące usługi najmu instytucjonalnego, ostro ruszyły do działania. Ponadto pandemia przyspieszyła wejście do Polski kolejnych zagranicznych inwestorów. Jest ich coraz więcej i często przejmują polskie fundusze.

2. Wczesny etap rozwoju

W Polsce rynek mieszkaniowy, obok magazynowego, okazał się odporny na pandemiczne zawirowania. Niestety głównym ograniczeniem jest brak dostępnych portfeli mieszkań. Dlatego inwestorzy zamawiają takie projekty u deweloperów już teraz – i to na masową skalę. Niektórzy idą krok do przodu i kupują firmy deweloperskie, aby przyspieszyć proces budowy i zapewnić sobie dostęp do mieszkań na wyłączność. Konieczność budowania mieszkań od zera, pozwala również na atrakcyjniejszy zwrot z inwestycji. To idealna sytuacja dla deweloperów, których czeka okres prosperity. Dotychczas bazowali głowie na klientach indywidualnych. Takie rozdrobnienie, nie było dla nich komfortowe. Dostrzegli okazję w coraz większym zainteresowaniu zawierania transakcji z funduszami.

3. Bezpieczna nisza

Najem instytucjonalny to nisza z ogromnym potencjałem. W Polsce dopiero pojawiają się profesjonalne firmy wynajmujące mieszkania, które gwarantują przejrzyste warunki, dobre wyposażenie, usługi dodatkowe i elastyczność, kiedy trzeba zmienić mieszkanie na większe lub w innym mieście. W Polsce rynek ten wciąż jest w początkowej fazie rozwoju, a liczba osób zainteresowanych ofertą takich firm, nieustannie rośnie. Inwestorzy weszli w tym roku na rynek PRS z impetem – na większą skalę, niż kiedykolwiek wcześniej. Powodem jest bezpieczeństwo inwestycyjne, co ma szczególne znaczenie w niepewnych warunkach rynkowych. W Polsce istnieje ogromne zapotrzebowanie na mieszkania, deficyt wynosi około 2 mln lokali. Dlatego najem instytucjonalny to bezpieczna i rozwojowa metoda inwestowania w nieruchomości.

Mieszkania abonamentowe jawią się jako nowy trend

– Zasób mieszkaniowy w Polsce dynamicznie rośnie, ale wciąż mamy problem z deficytem. Zmiana myślenia, przyzwyczajeń, potrzeba większej elastyczności i niezależności, przy jednoczesnym wzroście wynagrodzeń i mniejszym przywiązaniu do własności – implikują przemiany na rynku nieruchomości. Dynamika zmian w życiu ludzi jest teraz na tyle silna, że Polacy poszukują alternatywnych form mieszkalnictwa, które nie wymagają zaciągania wieloletnich zobowiązań. Idealnym rozwiązaniem w ich sytuacji jest właśnie najem instytucjonalny – twierdzi Marta Kubacka, ekspert portalu GetHome.pl.

Źródło: GetHome.pl, materiał prasowy

Oceń ten artykuł: