Jak będziemy mieszkać za 10 lat? Sprawdzamy prognozy

Rynek nieruchomości dynamicznie się zmienia, reagując na aktualną sytuację. Pandemia koronawirusa znacznie eksponuje kierunki tych zmian. Potwierdzają to wyniki najnowszego raportu Rynek mieszkaniowy w Polsce w 2030 roku, opracowanego przez CBRE Group. Przemiany demograficzne i postępujący proces starzenia się społeczeństwa zmieniają potrzeby mieszkaniowe. Jakie będą ich konsekwencje w perspektywie najbliższych 10 lat? Sprawdzamy.

Skutkiem wydłużania się ludzkiego życia, postępu cywilizacyjnego oraz poprawy jakości życia na całym świecie jest wzrost odsetka osób w wieku poprodukcyjnym. Taka tendencja widoczna jest zwłaszcza w krajach rozwiniętych. Według szacunków, co piąty Europejczyk ma 65 lat i więcej. Z kolei jak wskazują badania Eurostatu, mediana wieku w Polsce aktualnie wynosi ponad 41 lat. Natomiast już za 10 lat będzie to 45 lat. Z tych analiz wynika, że relacja osób w wieku produkcyjnym wzrośnie o ponad jedną trzecią. Dodatkowo prognozy pokazują, że w 2030 roku dominującą rolę w społeczeństwie odegra pokolenie Z – osób urodzonych w drugiej połowie lat 90. Jakie będą tego konsekwencje?

Osiedla dedykowane seniorom

Jedną ze składowych srebrnej gospodarki, ukierunkowanej na potrzeby osób starszych, jest deweloperka senioralna. Osiedla mieszkaniowe dedykowane tej grupie społecznej to tendencja, która z każdym rokiem zyskuje na znaczeniu. Oferta inwestorów stopniowo poszerza się o rozwiązania Assisted Living. Powstają prywatne domy opieki, apartamenty senioralne, przedsięwzięcia deweloperskie z całą infrastrukturą zarezerwowaną dla osób starszych. Według ekspertów portalu GetHome, taki trend będzie się utrzymywał. To zatem odpowiedni moment na inwestycję w budownictwo senioralne.

Sieci hotelarskie

Hotelizacja to kolejny trend, który do 2030 roku stanie się powszechnością. Na czym polega? Pierwowzorem będą hotele działające pod wspólną marką, łączące funkcje biurowe, handlowe i mieszkaniowe. Jak hotelizacja będzie wyglądała w praktyce? Najemca w Krakowie będzie mógł przenieść się do podobnego w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu, Londynie, Budapeszcie czy Madrycie. Co więcej, będzie mógł korzystać z zestawu usług o podobnym standardzie i z tej samej aplikacji.

Budownictwo wielorodzinne

Ciekawy trend jest obserwowany w USA, gdzie inwestycje w budownictwo wielorodzinne zyskują na znaczeniu. Ich udział należący do inwestorów instytucjonalnych wzrósł z 9% do 26% od 1990 do 2019 roku. Według prognoz, do 2030 roku wartość inwestycji w obiekty wielorodzinne na całym świecie wzrośnie o blisko połowę w porównaniu z 2019 rokiem. Co więcej, zajmą one trzecie miejsce, plasując się bezpośrednio za obiektami magazynowymi i biurowymi. Według niektórych, nieruchomości wielorodzinne mają szansę stać się najpopularniejszą klasą aktywów.

Jak sugeruje Marta Kubacka, ekspert portalu GetHome, to ogromna szansa dla polskich inwestorów, którzy powinni brać przykład od kolegów zza oceanu. U nas inwestycje w obiekty wielorodzinne są we wczesnym stadium rozwoju. Można uznać polski sektor budynków wielorodzinnych za niszę, która za kilka – kilkanaście lat przyniesie spore zyski.

Spersonalizowana oferta najmu

Blisko 30% mieszkańców większych aglomeracji wynajmuje nieruchomości – tak wynika z raportu CBRE Group. Dlaczego tak duży odsetek osób decyduje się na wynajem lokali mimo coraz lepszej sytuacji finansowej? Jak sugerują eksperci, problem dotyczy przede wszystkim osób młodych, które nie posiadają wystarczających środków na zakup nieruchomości. Odwrotna sytuacja dotyczy doświadczonych inwestorów, którzy transakcje zakupu kolejnych lokali traktują jak sprawdzoną lokatę kapitału. Z uwagi na zróżnicowanie tych grup, w niedalekiej przyszłości pojawi się więcej ofert najmu, spersonalizowanych pod konkretnych odbiorców. Część z nich będzie dedykowana przedstawicielom pokolenia Z.

To osoby, które dorastały w świecie nowoczesnych technologii. Cechuje je niezależność, brak przywiązania do własności, mniejsze znaczenie ma dla nich więź rodzinna – precyzuje Marta Kubacka.

Prywatne akademiki

Według szacunków, od 2005 roku stopniowo zmniejsza się liczba studentów jednak w perspektywie najbliższych 10 lat ten trend ulegnie diametralnej zmianie. W 2018 roku nasz kraj zajmował trzecie miejsce w UE pod względem liczby studentów – blisko 40% żaków studiowało na uczelniach wyższych. Modyfikacji uległ również ich styl życia.

Są coraz bardziej niezależni i częściej łączą naukę z pracą. To z kolei implikuje oczekiwania mieszkaniowe. Na znaczeniu tracą zdewastowane uczelniane akademiki, a zyskują prywatne oferty o wyższym standardzie – uważa Marta Kubacka.

To właśnie z tego względu oferty studenckich nieruchomości powinny zostać zmodyfikowane i dostosowane do ich potrzeb. W najbliższym czasie pojawi się zatem więcej komercyjnych akademików o nieco wyższym standardzie. Umożliwią one funkcjonowanie w dynamicznej, międzynarodowej wspólnocie studenckiej – podsumowują autorzy raportu CBRE Group.

Źródło: Ekspert GetHome.pl

Oceń ten artykuł: