Sytuacja mieszkaniowa na rynku wtórnym – I kw. 2022 r. [Raport GetHome.pl]

Sytuacja mieszkaniowa na rynku wtórnym – I kw. 2022 r.

Sytuacja mieszkaniowa na rynku wtórnym – I kw. 2022 r.

W marcu 2022 r. eksperci GetHome.pl zaobserwowali w większości największych miast wzrost popytu na mieszkania z drugiej ręki. Wzrosły też ich ceny, najbardziej we Wrocławiu i Poznaniu.

Ile pośrednicy w obrocie nieruchomościami wprowadzili ofert sprzedaży mieszkań i ilu było na nie chętnych? Jak zmieniła się oferta używanych lokali oraz ich ceny? Odpowiedzi na pytania dotyczące trendów na mieszkaniowym rynku wtórnym dostarcza raport kwartalny portalu GetHome.pl.

Analizowanie rynku wtórnego bardzo utrudnia fakt, że oferty mieszkań na sprzedaż są rozproszone w wielu portalach ogłoszeniowych i bazach agencji pośrednictwa w obrocie nieruchomościami – mówi ekspert portalu GetHome.pl Marek Wielgo. I dodaje, że oferty z rynku wtórnego zamieszcza w tym portalu ok. 1,6 tys. agencji pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. Co ważne, trafiają do niego oferty unikalne z potwierdzonymi adresami. GetHome.pl odsiewa bowiem duplikaty, które w niektórych serwisach ogłoszeniowych stanowią nawet 80% wszystkich ofert.

Średnie ceny ofertowe w górę

Z danych GetHome.pl wynika, że marzec przyniósł w większości analizowanych miast symboliczny, bo niespełna 1% wzrost średniej ceny m kw. w porównaniu z lutym. Tylko w Poznaniu i Wrocławiu podwyżka była dość wyraźna, bo przekroczyła 2%. Natomiast w Katowicach średnia spadła o 1%. Biorąc pod uwagę okres styczeń-marzec, to najwyższą – 4% – podwyżkę odnotowaliśmy we Wrocławiu. W Poznaniu średnia cena m kw. wzrosła o 3%, w Gdańsku i Poznaniu – o 2%, w Warszawie – o 1%, zaś w Katowicach i Krakowie średnia nie drgnęła.

Gdzie popyt wzrósł najbardziej?

Co ciekawe, mimo drożejących kredytów mieszkaniowych, co skutkowało spadkiem zdolności kredytowej potencjalnych nabywców mieszkań, agencje nie mogły narzekać na brak chętnych. W większości analizowanych miast wzrosła bowiem sprzedaż, np. w stolicy o jedną czwartą w porównaniu z lutym.

Z kolei w Łodzi marcowa sprzedaż na rynku wtórnym była aż o 86% większa od lutowej, w Poznaniu – o 38%, a w Katowicach – o 36%. Warto zwrócić uwagę, że są to miasta, w których średnia cena metra kwadratowego używanych mieszkań jest wyraźnie niższa niż nowych. I prawdopodobnie z tego powodu wzrosło zainteresowanie rynkiem wtórnym.

Ponadto wiele osób do finalizowania transakcji w marcu mogła skłonić perspektywa mniejszego budżetu na zakup mieszkania. Od 1 kwietnia banki zostały zobowiązane do przyjęcia najnowszej rekomendacji KNF, która nakazuje wdrożenie bufora służącego do obliczania maksymalnie dostępnej kwoty kredytu: 5 pkt proc. ponad obecny WIBOR. Firma brokerska Notus Finanse obliczyła, że w zależności od banku zdolność kredytowa dla singla obniżyła się od 6% do 38%, zaś dla rodziny 2+1 – od 14% do nawet 42%.

Spada metraż kupowanych mieszkań

Dla wielu nabywców mieszkań oznaczało to obniżenie aspiracji metrażowych. W marcu spadek średniej powierzchni kupowanych mieszkań zaobserwowaliśmy w większości miast. Wyjątkiem był Poznań. Przy czym często wiąże się to z rezygnacją z dodatkowego pokoju. W marcu w porównaniu ze styczniem jedynie we Wrocławiu wzrósł udział mieszkań trzypokojowych w sprzedaży. W pozostałych miastach kupujący częściej zadawalali się dwoma pokojami.

Więcej mieszkań na rynku

Wygląda na to, że sprzedający mieszkania doszli do wniosku, że ze względu na drożejące kredyty oraz zaostrzenie zasad ich udzielania przez banki, ceny mieszkań osiągnęły szczyt. Odkładanie decyzji o sprzedaży może skutkować koniecznością weryfikacji oczekiwań cenowych – komentuje Marek Wielgo.

Może o tym świadczyć wzrost podaży mieszkań w Poznaniu, Gdańsku i Warszawie. W stolicy pośrednicy wprowadzili na rynek przeszło 1,8 tys. mieszkań, czyli dwukrotnie więcej niż miesiąc wcześniej.

W efekcie niemal we wszystkich analizowanych przez nas miastach (wyjątkiem jest Poznań) wzrosła liczba mieszkań w ofercie, co jest dobrą wiadomością dla potencjalnych nabywców.

Ekspert GetHome.pl ocenia, że w niektórych miastach rynek wtórny zyska wkrótce na atrakcyjności. Już na przełamie maja i czerwca w ofercie banków pojawi się bowiem kredyt z gwarantowanym przez państwo wkładem własnym.

Mieszkań będą wtedy szukać także ci, którzy nie mają oszczędności. W Katowicach i Łodzi deweloperom trudno się będzie nagiąć do ustawowego limitu ceny metra kwadratowego. Np. w Łodzi kryterium cenowe programu „Mieszkanie bez wkładu” (6354 zł za m kw.) spełniało w marcu zaledwie 2% mieszkań będących w ofercie firm deweloperskich. Natomiast na rynku wtórnym udział takich mieszkań w ofercie (z ceną poniżej 5865 zł za m kw.) wynosił 16%. Jeszcze wyższy odsetek używanych mieszkań do kupienia bez wkładu własnego jest w Katowicach i Poznaniu.

Problem w tym, że do czasu pojawienia się takiego kredytu (ustawa o gwarantowanym kredycie mieszkaniowym wejdzie w życie 27 maja 2022 r.) oferta tak tanich mieszkań może się wykruszyć. Z danych  GetHome.pl wynika, że w I kw. w większości analizowanych miast skurczył się udział mieszkań z ceną poniżej 7 tys. zł za m kw.

Źródło: gethome.pl

Oceń ten artykuł: