Przewaga Torysów w sondażach korzystna dla funta

euro

Miniony tydzień pokazał słabość amerykańskiej waluty. Wyjątkowo dobrze radził sobie natomiast funt brytyjski, któremu pomogły wieści dotyczące wyborów parlamentarnych planowanych na grudzień.

W minionym tygodniu dolar amerykański doświadczył osłabienia w relacji do głównych walut. Walucie nie pomógł brak przełomu w relacjach handlowych USA i Chin oraz poprawa w danych makroekonomicznych dla strefy euro.

Wśród walut G10 w ostatnich dniach najbardziej wyróżniał się jednak dolar nowozelandzki. W kontrze do decyzji niektórych innych istotnych banków centralnych, Bank Rezerwy Nowej Zelandii nie spełnił oczekiwań rynku i podczas ostatniego spotkania postanowił utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie.

Najgorzej radzącą sobie walutą w grupie G10 był natomiast dolar australijski – jego słabość wynikała najpewniej z zamykania długich pozycji na parze AUD/NZD. Co tyczy się walut rynków wschodzących, w zeszłym tygodniu mieliśmy do czynienia głównie z ich deprecjacją. Największe straty odnotowało chilijskie peso – walucie w ostatnim czasie ciążą obawy o sytuację polityczną.

W najbliższych dniach uwaga rynku powinna ponownie skupić się na odczytach ekonomicznych. Jednymi z istotniejszych publikacji w kalendarzu ekonomicznym w tym tygodniu będą odczyty indeksów aktywności biznesowej PMI dla strefy euro. Poznamy je już w najbliższy piątek. Wyższą zmienność na rynku walutowym mogą powodować również publikacje w środę „minutek” z ostatniego spotkania decyzyjnego Rezerwy Federalnej, jak i ekwiwalent tego dokumentu dla analogicznego spotkania Europejskiego Banku Centralnego, który poznamy w ten czwartek.

PLN

Polski złoty w minionym tygodniu był stosunkowo słaby, jednak podobnie jak euro, był w stanie odrobić część lub wszystkie straty z początku tygodnia (w zależności od pary) w jego drugiej części.

Wstępne dane o dynamice polskiego PKB w poprzednim kwartale nie zostały odebrane pozytywnie przez większość obserwatorów rynku – skala ekspansji w ujęciu rocznym okazała się bowiem niższa od oczekiwań konsensusu i znalazła się na najniższym poziomie od niemal trzech lat. Jednak patrząc na dane odsezonowane można stwierdzić, że ekspansja gospodarki Polski cały czas pozostaje wysoka. Sytuacja gospodarcza Polski nie budzi większych obaw.

Ten tydzień nie będzie aż tak interesujący jak poprzedni pod kątem kolejnych odczytów z Polski. Poznamy jednak najnowsze dane z polskiego rynku pracy i przemysłu. W tym tygodniu opublikowane zostaną również „minutki” z ostatniego spotkania decyzyjnego RPP.

GBP

Szereg publikacji makroekonomicznych dotyczących inflacji, wzrostu gospodarczego jak i sytuacji na rynku pracy w Wielkiej Brytanii, który ukazał się w ubiegłym tygodniu, przyniósł w większości przypadków wyniki zgodne z oczekiwaniami konsensusu albo wypadające nieco poniżej tychże oczekiwań. Mimo to w ostatnich dniach funt brytyjski umacniał się, i to dość gwałtownie. Niedawno opublikowane sondaże przed grudniowymi wyborami parlamentarnymi wskazują bowiem na spore prowadzenie Partii Konserwatywnej nad laburzystami. Przewagę torysów wspiera również decyzja ze strony Brexit Party (partii zwolenników Brexitu przewodzonej przez Nigela Farage’a) o wycofaniu własnych kandydatów z części okręgów, w których elektorat prawicowy mógłby być podzielony.

Doświadczenie z 2017 roku uczy nas, że Partia Pracy ma jeszcze sporo czasu na mobilizację i odebranie torysom części głosów. Na ten moment jednak najbardziej prawdopodobny scenariusz to wyraźna wygrana torysów w Izbie Gmin. W przypadku realizacji takiego scenariusza niedługo później powinniśmy oczekiwać akceptacji przez brytyjski parlament umowy regulującej kwestię Brexitu, która najpewniej nie będzie znacznie odbiegać od ostatniej wersji Withdrawal Agreement.

EUR

Zgodnie z ostatnim odczytem danych o dynamice PKB w poprzednim kwartale, Niemcy zdołały uniknąć technicznej recesji, wspierając ekspansję w strefie euro. Poprawa w danych makro dla bloku walutowego była pozytywna dla euro jak i innych europejskich walut – w zeszłym tygodniu lepsze od rynkowych oczekiwań okazały się również dane o produkcji przemysłowej.

Wygląda na to, że strefie euro uda się uniknąć recesji i powrócić do wyższego tempa wzrostu, czego się oczekuje. Wskaźniki aktywności biznesowej PMI, które poznamy w piątek będą kluczową publikacją ekonomiczną tego tygodnia. Oczekuje się, że wyniki ankiet będą wskazywać na zauważalną poprawę sytuacji biznesu. Powinno to dodatkowo sprawić, że przestanie mówić się o potrzebie większego rozluźnienia polityki monetarnej ze strony EBC w najbliższym czasie. W przypadku realizacji takiego scenariusza, euro powinno zyskać w relacji do głównych walut.

USD

Ostatnie dane dla USA, które poznaliśmy nie miały równie pozytywnego wydźwięku, jak te dla strefy euro. Należy jednak zaznaczyć, że póki co żaden z odczytów nie budzi obaw ekspertów co do trwałego spowolnienia wzrostu gospodarczego w USA.

W najbliższych dniach poznamy głównie drugorzędne dane ekonomiczne dla USA. W związku z tym uwaga inwestorów najpewniej skupi się na „minutkach” z ostatniego spotkania FOMC. Dokument ten może rzucić więcej światła na to, czy Fed w istocie zamierza wstrzymać się w najbliższej przyszłości ze zmianami w poziomie stóp procentowych, na co wskazują m.in. ostatnie wypowiedzi Jerome’a Powella przed Kongresem.

Źródło: Enrique Diaz-Alvarez, Ebury

Oceń ten artykuł: