Jak nie stracić na sprzedaży złota przed Gwiazdką?

Jak nie stracić na sprzedaży złota przed Gwiazdką?

[30.11.2015] Na początku grudnia uncja złota kosztowała ok. 4300 zł, czyli blisko 8 proc. więcej niż przed rokiem. Nic zatem dziwnego, że na fali świątecznej gorączki posiadane przez Polaków złoto tak licznie trafia do skupów.

Na początku grudnia uncja złota kosztowała ok. 4300 zł, czyli blisko 8 proc. więcej niż przed rokiem. Nic zatem dziwnego, że na fali świątecznej gorączki posiadane przez Polaków złoto tak licznie trafia do skupów, by szybko zamienić się w gotówkę i docelowo – w prezenty dla najbliższych. Ważne, by w tej gorączce zachować zdrowy rozsądek i nie sprzedać cennych pamiątek poniżej ich prawdziwej wartości.

Choć na ulicach roi się od sklepów jubilerskich, lombardów i skupów złota, ich oferty bardzo się między sobą różnią. I chodzi tu nie tylko o oferowane przez nie stawki, ale także o sposób wyceny złota. Najczęściej odbywa się ona "na oko", w oparciu o wybitą na biżuterii próbę. Do tego szybkie ważenie na wątpliwie skalibrowanej wadze, i po chwili posiadacz złota wychodzi z gotówką i nadzieją, że na całym interesie nie stracił.

Co zrobić, żeby nadzieję zamienić na pewność? Zapomnieć o metodach "na oko" i postawić na profesjonalne technologie. Takie rozwiązania można już znaleźć w wyspecjalizowanych punktach skupu metali szlachetnych, m.in. w oddziałach Mennicy Złota w całej Polsce. Punkty takie dysponują nowoczesnymi spektrometrami – urządzeniami, które prześwietlają najdrobniejsze nawet elementy, podając procentową zawartość poszczególnych metali, z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku.

– Sprawdzanie próby za pomocą spektrometru pozwala nie tylko na zachowanie najwyższej precyzji, ale także gwarantuje niezależność wyceny. Cały proces odbywa się na oczach i od kontrolą klienta, który po kilku sekundach na ekranie widzi "zawartość złota w złocie" – mówi Kamila Szóstak z oddziału Mennicy Złota w Katowicach, do którego klienci często przychodzą tylko po to, by bezpłatnie wycenić posiadaną biżuterię. Wielu z nich, odkrywając, że posiadane latami pamiątki warte są fortunę, chętnie od razu zamienia je na gotówkę.

Takich transakcji najwięcej jest oczywiście w okresach zwiększonych wydatków. Dlatego sprzedając biżuterię z myślą o świątecznym zastrzyku gotówki, warto pamiętać, że złoto to przecież najstarsza waluta świata. I jak każdy pieniądz – ma konkretną wartość.

Marianna Wodzińska

źródło: Inwestycje Alternatywne Profit S.A.

Oceń ten artykuł: