Najbardziej zadowoleni inwestorzy kupujący whisky

Stilnovisti

Według danych zebranych przez brytyjski bank Lloyds Private Banking, 88% osób inwestujących w whisky jest zadowolonych z tego, jak ich aktywa były zarządzane w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Wśród inwestorów lokujących kapitał w dobra alternatywne to najlepszy wynik.

Osoby które zainwestowały w whisky są bardziej zadowolone z wyników niż inwestujący w wino (66% satysfakcji klientów), pamiątki kolekcjonerskie (62%) czy zegarki (61%).

Według badań serwisu Rare Whisky 101 rok 2016 był rekordowy jeśli chodzi o rynek aukcyjny whisky. Tylko w pierwszym kwartale 2016 roku na brytyjskich aukcjach sprzedano 26527 butelek single malt whisky, czyli o 28% więcej niż w tym samym okresie w roku 2015. Rynek aukcji whisky rozkwita sprzedaż szkockiej w celach inwestycyjnych w pierwszym półroczu 2016 roku wzrosła o 25,4%, osiągając rekordową kwotę  5.77 miliona funtów. Rare Whisky 101 podało także, że wartość inwestycyjna whisky mierzona przez indeks Apex 1000, wzrosła o 361% od 2008 roku.

Najczęściej na aukcjach rekordy popularności biją rzadkie edycje butelek whisky single malt. Dwa lata temu na aukcji domu Sotheby’s padł rekord sprzedaży – nabywcę znalazła kolekcjonerska butelka Macallana „M” w ekskluzywnej karafce od Lalique. Butelkę sprzedano na aukcji charytatywnej za 632 tys. $.  Aukcje butelek whisky pokazują potencjał jaki drzemie w całym rozwijającym się rynku. Drugim popularnym sposobem inwestowania w whisky są inwestycje w beczki z tym alkoholem. Inwestycja w beczki whisky nie opiera się jednak na wartościach kolekcjonerskich, a na prawie rynku. Minimalna kwota inwestycji w whisky w beczkach wynosi 25 tysięcy złotych. Rekomendowany czas inwestycji to 3-5 lat.

Beczki whisky to inwestycja niezależna od rynków finansowych, związana na środkach trwałych nie skorelowanych z rynkiem akcji czy obligacji. Inwestycje alternatywne często związane są z pasją i zamiłowaniem. Jednak warto podkreślić, że tylko 44% inwestorów, którzy kupują whisky przy wyborze inwestycji kieruje się osobistym zaangażowaniu i pasji do tego trunku. Jeszcze mniej takich inwestorów jest wśród tych, którzy kupują beczki. W tej formie inwestycji decydujące jest prawo popytu i podaży. Kupujemy beczki świeżo zalanego destylatu, czekamy 3 lata, aż alkohol formalnie będzie mógł być nazywany szkocką whisky i sprzedajemy z zyskiem do produkcji blendów. Na rynku obserwujemy ciągłe niedobory beczek whisky, a ponieważ nie da się szybko zwiększyć produkcji inwestycja jest bezpieczna.

Whisky w beczkach na tle innych inwestycji alternatywnych jest jeszcze młodym terytorium. Na całym świecie tylko dwie firmy oferują klientom taki produkt. To ciekawa oferta pozwalająca dywersyfikować portfel inwestycyjny.

Treści dostarcza Stilnovisti Sp. z o.o. Wine&Art Banking

 

Oceń ten artykuł: