Pułapki lokat terminowych

Pułapki lokat terminowych

[21.02.2008] Ostatnie kilka miesięcy to prawdziwy wyścig banków po pieniądze klientów. Lokaty terminowe po okresie 2-3 lat pewnego zapomnienia wracają do łask. Dzieje się tak za sprawą kilku czynników:

– boomu na kredyty, który zmusza banki do zwiększania bazy depozytów, z których następnie udziela kredytów,
– podwyżek stóp procentowych dokonywanych przez Radę Polityki Pieniężnej, za którymi zmuszone są podążać banki, aby zatrzymać u siebie klientów i przyciągnąć nowych,
– obaw o koniunkturę na giełdzie, która wpływa na wycenę jednostek funduszy inwestycyjnych.

Jak w tym wszystkim odnajduje się klient? Wydawać się może, że banki zabiegają o względy klienta jak nigdy wcześniej. Prawda jest jednak nieco inna. Dziś wybranie lokaty terminowej okazuje się wyzwaniem. Jak sobie z tym radzić? O tym wszystkim poniżej.

10-15 lat temu lokata terminowa była prostym produktem. Wpłacało się określoną sumę na wcześniej ustalony okres np. rok, po czym otrzymywało się naliczone odsetki. Klient musiał się liczyć z utratą większości odsetek w przypadku zerwania lokaty przed terminem. Wszystko wydawało się jasne i klarowne. Minęły jednak lata, podczas których przybyło zarówno banków, jak i dynamicznie rozwinął się rynek produktów finansowych. Dla klientów przyzwyczajonych do lokat z połowy lat dziewięćdziesiątych wybór lokaty dziś oznacza bieg z przeszkodami, co przekładając na język bankowy oznacza odnalezienie się w gąszczu pułapek oznaczonych słynną małą gwiazdką (*).

Ilość czynników, które mają wpływ na ostateczną atrakcyjność lokaty, rośnie z roku na rok. Niektóre banki idą tak daleko w swojej kreatywności, że ich ofertą zainteresowała się Komisja Nadzoru Finansowego. Dlatego m.in. warto poznać podstawowe cechy lokat, ich ograniczenia, pułapki, aby nie być zdanym tylko na siebie i na wszechobecne reklamy przedstawiające dany produkt jako najlepszy.

Czytajmy warunki i regulamin lokaty, nim zdecydujemy się ją założyć. Mało kto zapewne przyzna się, że studiuje informacje na temat warunków lokaty. Warto to jednak robić. W dobie internetu jest to znacznie łatwiejsze, niż jeszcze 10 lat temu. Dziś informacje o produkcie można znaleźć nie tylko na stronie internetowej banku czy TFI, ale również na portalach finansowych czy w prasie. Ich lektura może dostarczyć wielu informacji co do rzeczywistej atrakcyjności produktu. Można spotkać różnego rodzaju rankingi i oceny sporządzane przez specjalistów.

O tym, że warto wczytać się w niuanse warunków lokaty, przekonali się niedawno klienci banku PKO BP przy okazji subskrypcji Max Lokaty. Reklamą lokaty zainteresowała się Komisja Nadzoru Finansowego. Okazało się bowiem, że lokata zawiera pułapki, które znacznie zmniejszają jej atrakcyjność.

Sprawdź punkty kluczowe przyszłej lokaty:

– czas trwania lokaty. W obecnej sytuacji korzystniejsze są lokaty 1 miesięczne, ewentualnie kwartalne. Zakładanie lokat na rok będzie atrakcyjne, gdy zakończy się cykl podwyżek stóp procentowych dokonywany przez Radę Polityki Pieniężnej. Zdaniem wielu analityków nastąpi to po osiągnięciu przez główną stopę procentową poziomu 6%. W połowie lutego b.r. było to 5,25%.

– wysokość oprocentowania. Najważniejsze co trzeba sprawdzić, to czy bank daje takie samo oprocentowanie bez względu na zdeponowaną kwotę, czy je różnicuje. Często bowiem spotkać można tzw. oprocentowanie progowe. Oznacza ono tyle, że np. dla kwoty 1000 zł – 3000 zł otrzymamy 4,25%, dla kwoty 3000 zł – 5000 zł – 4,75%, a dopiero dla kwoty powyżej 5000 zł – 5,25%. Taki sposób naliczania odsetek znacznie zmniejsza zyski z lokaty.

W związku z trwającym cyklem podwyżek stóp procentowych możemy też podjąć dość nietypową decyzję, a mianowicie zamiast na lokacie, oszczędności trzymać na koncie oszczędnościowym. Za takim rozwiązaniem przemawia fakt, że oprocentowanie na koncie niewiele ustępuje najwyżej oprocentowanym lokatom, a przy okazji zachowujemy dużą swobodę dostępu do oszczędności. Podwyżki stóp procentowych sprawiają, że obecnie założona lokata za pół roku może nie być już tak atrakcyjna. Poza tym jej zerwanie skutkuje zazwyczaj utratą części naliczonych odsetek.

Przykład lokaty, w której wyjątkowo wysokie oprocentowanie zaczyna się i kończy na materiałach reklamowych:
lokata progresywna;
lokata rentierska;
lokata długoterminowa.

Mam nadzieję, że powyższy tekst pomoże dokonać wyboru lokaty, ale przede wszystkim uniknąć wielu przykrych niespodzianek.

Autor: Tomasz Bar, właściciel portalu www.FinanseOsobiste.pl

Oceń ten artykuł: