Fakty i mity na temat windykatorów, które (nie tylko) każdy dłużnik znać powinien

windykator

W Polsce z każdym rokiem rośnie nie tylko liczba kredytobiorców, ale także osób, które mają coraz większe problemy z terminową spłatą zobowiązań. Tylko na koniec 2018 r. przybyło 2,4 mld zł zaległości i ponad 33 tys. osób, które nie płacą wierzycielom na czas. Czy to oznacza, że nie panujemy nad swoimi wydatkami i zaciągamy kredyty, których nie potrafimy spłacać? Niekoniecznie.

Choroba, nieszczęśliwy wypadek, który uniemożliwia pracę przez dłuższy czas, a co jest z tym związane – brak regularnych przychodów, sprawiają, że tracimy płynność finansową i zaczynamy mieć problem z bieżącym regulowaniem zobowiązań. Zdarza się również, że zapomnimy zapłacić rachunek czy mandat i „nieświadomie” stajemy się dłużnikami, o czym często dowiadujemy się dopiero w momencie otrzymania listu, bądź telefonu od windykatora. Niestety, w mediach czy wśród osób zadłużonych istnieje wiele krzywdzących mitów na temat działalności firm windykacyjnych, przez co dłużnicy unikają kontaktu z windykatorami, a to błąd. To specjaliści z kompletną wiedzą z zakresu finansów, który pomagają w spłacie zaległych zobowiązań. Eksperci PZZW obalają najpopularniejsze stereotypy dotyczące windykatorów i wyjaśniają, dlaczego warto skorzystać z profesjonalnej pomocy, którą oferują, póki jest na to czas.

Zadaniem windykatora jest odzyskiwanie należności od osób zalegających z płatnościami (np. z zapłatą faktur czy rat kredytów) na rzecz wierzyciela, czyli podmiotu, której osoba zadłużona winna jest pieniądze. Skorzystanie z takiej pomocy dla niemałej grupy przedsiębiorców staje się niezbędne, by utrzymać płynnością finansową lub w ogóle utrzymać się na rynku. Dlaczego? – Firmy, które regularnie nie otrzymują na czas płatności od swoich klientów, zaczynają mieć problemy finansowe. Przez to nie uiszczają terminowo faktur dla swoich podwykonawców, powiększając i tak już istniejące długi firmy, co więcej – jeżeli taka sytuacja utrzymuje się przez dłuższy okres, oni również przestają być wypłacalni i konsekwencji mogą nie być w stanie uregulować swoich zobowiązań wobec partnerów biznesowych w wyznaczonym terminie – tłumaczy Marcin Nakielski ze Spółki Alektum. Niespłacone na czas zobowiązania konsumentów mogą stanowić lawinę komplikacji.

Nie są problemem tylko dla jednego przedsiębiorstwa, ale pośrednio dla całej gospodarki. Brak płynności finansowej uniemożliwia przedsiębiorstwom rozwój i prowadzenie nowych inwestycji. Z kolei ich brak w pewnym momencie odczuwają wszyscy obywatele. – Działalność firm windykacyjnych w dużej mierze polega na przerwaniu tego „zaklętego kręgu”. Windykatorzy, oferując konsumentom pomoc w sprawnej spłacie długów, pomagają również firmom-wierzycielom zachować równowagę finansową – dodaje Marcin Nakielski z Alektum.

Niestety, nie wszyscy są do końca tego świadomi, a jeszcze mniej osób potrafi z całą pewnością ocenić, które stereotypy dotyczące windykatorów, np. te pojawiające się w Internecie, są prawdą, a które mitami, niemającymi pokrycia w rzeczywistości. Dlatego, poniżej prezentujemy listę najpopularniejszych stwierdzeń na temat windykacji z wyjaśnieniem, co się pod nimi kryje, co pomoże zrozumieć osobom zadłużonym podstawę działania windykatorów.

Windykator ma te same uprawnienia, co komornik – MIT, nieprawda

Jest to osoba działająca w imieniu wierzyciela, (np. banku, firmy telekomunikacyjnej), która zajmuje się odzyskiwaniem należności od osób zalegających z płatnościami. – Z usług windykatorów korzystają podmioty, które nie potrafią skutecznie dochodzić swoich należności lub nie chcą brać na siebie takiego zadania. Windykator, który działa z pełnomocnictwa wierzyciela, staje się pośrednikiem np. między kredytodawcą, a osobą zadłużoną. Podejmuje kontakt z dłużnikiem, by pomóc mu w spłacie zaległego zobowiązania. Wbrew pozorom, bankom, firmom pożyczkowym, czy operatorom komórkowym długi „Kowalskiego” także nie są „na rękę” – im także zależy na szybkiej spłacie – wyjaśnia Maciej Ziemski ze Spółki EWRA.

Kontakt ze strony windykatora oznacza, że jeszcze mamy czas na polubowną spłatę długu i została nam zaoferowana pomoc w rozwiązaniu kłopotu. – Zdarza się, że dłużnicy nie są do końca świadomi wysokości swojego zadłużenia lub, że w ogóle posiadają zaległe zobowiązania. Nie myślą np. o tym, że pojedynczy niezapłacony rachunek za telefon po kilku latach przyczynił się do powstania długu, przez który trafili na listę dłużników. Windykator pomoże opanować tę sytuację, czyli ustalić taki plan spłaty zobowiązania, który będzie dla dłużnika najbardziej dogodny i nie będzie stanowić dodatkowego obciążenia dla jego portfela. Dzięki indywidualnemu podejściu oraz narzędziom otrzymanym od takiego specjalisty finansowego, osoba zadłużona ma poczucie, że nie jest sama ze swoim problemem – podpowiada Maciej Ziemski z EWRA.

Z kolei komornik jest funkcjonariuszem publicznym, działającym przy sądzie rejonowym. Zadaniem komornika jest należyte wykonywanie orzeczeń sądowych w sprawach o roszczenia pieniężne i niepieniężne (np. eksmisja). Prawa i obowiązki komorników są regulowane przez znowelizowane ustawy o komornikach sądowych oraz kosztach komorniczych, obowiązujące od początku 2019 r. Jeżeli kontaktuje się z nami komornik, to oznacza, że sprawą naszych zaległych zobowiązań zajął się sąd, który nakazał nam niezwłoczne uregulowanie długu.

 Odzyskiwaniem należności zajmują się tylko firmy windykacyjne – MIT, nieprawda

Wierzyciel, który chce skorzystać z profesjonalnej pomocy, by odzyskać swoje pieniądze, nie musi z konieczności zwracać się do firmy windykacyjnej. Dlatego nie zdziwmy się, jeżeli otrzymamy list od windykatora, a ten będzie podpisany przez kancelarię prawną. Obecnie wiele tych funkcjonujących na rynku, posiada duże, profesjonalne działy windykacyjne, które pomagają osobom zadłużonym.

Najlepiej unikać kontaktu z windykatorem – MIT, nieprawda

Niestety, z takimi stwierdzeniem można spotkać się na forach dedykowanych dłużnikom, czy na stronach firm antywindykacyjnych. W rzeczywistości unikanie kontaktu z windykatorem nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem. Wcześniej czy później, takiej działanie obróci się przeciwko nam. Często mamy świadomość swoich kłopotów finansowych i wiszącej nad nami groźby popadnięcia w spiralę długów,. Jednak nie wiemy, od czego zacząć, by zmienić tę sytuację. Pomóc nam może właśnie windykator, z którym ustalimy wspólnie plan spłaty zobowiązania. Plan, który będzie realny do wykonania. Jeżeli nie zaczniemy w porę regulować zaległych długów, w konsekwencji będziemy musieli nie tylko zwrócić całą należność,. Ale równie liczyć się z dodatkowymi kosztami.

– Należy również pamiętać, że jeżeli dług trafi z windykacji polubownej, którą prowadzą windykatorzy na drogę egzekucji komorniczej, to zwiększą się koszty jego obsługi, a co za tym idzie – osoba zadłużona zapłaci więcej. W tym przypadku wymienić można np. koszty związane z pobieraniem informacji na temat zadłużenia z banku czy ZUS-u. Windykacja polubowna nie dość, że nie zawiera tych kosztów. To windykator może również zaoferować np. umorzenie odsetek, czego nie może uczynić komornik. Prawda jest taka, że jeżeli już mamy kłopoty z terminową spłatą należności i kontaktuje się z nami windykator, to powinien być dla nas sygnał, że mamy „ostatnią” szansę na szybkie i bezstresowe pozbycie się naszego problemu – dodaje Maciej Ziemski ze Spółki EWRA.

Windykator może zmusić osobę zadłużoną do zapłaty/może stosować przymus wobec dłużnika – MIT, nieprawda

Windykator nie ma możliwości prawnej, aby nakazać dłużnikowi spłatę zaległych zobowiązań. Taką osobę należy postrzegać jako negocjatora między wierzycielem, który chce odzyskać swoją należność, a osobą zadłużoną. Windykator oferuje dłużnikowi polubowne rozwiązanie jego problemów finansowych. Obejmuje to przede wszystkim wspólne ustalenie z nim planu spłaty zobowiązania. Co ważne, chęć spłaty musi być dobrowolna. Co oznacza, że zabronione jest takie prowadzenie sprawy przez windykatora, które wymuszałoby na osobie zadłużonej podjęcie działań, na które nie dała uprzednio zgody.

Specjalista z firmy windykacyjnej nie może stosować formalnych środków przymusu w stosunku do dłużnika. Tym bardziej kategoryczne jest grożenie takiej osobie czy zastraszanie jej. Podmioty, które dopuszczają się takich zachowań, nie mogą być traktowane jako rzetelne i profesjonalne firmy windykacyjne. Firmy pseudowindykacyjne, bo o nich mowa, dopuszczają się często nielegalnych praktyk. Co niestety psuje branżę i podważa dobre imię etycznie postępujących windykatorów. Każde takie działanie powinno być zgłaszane. Istnieją organizacje, którym zależy na regulowaniu rynku oraz na etyce zawodu windykatora.

– Polski Związek Zarządzania Wierzytelnościami (PZZW) zrzesza właśnie te firmy, które w uczciwy sposób traktują osoby zadłużone . Dążą do szybkiego i polubownego rozwiązania problemu, co jest korzystne dla obu stron. Każda firma będąca członkiem PZZW ma również obowiązek przestrzegać dokumentów organizacji (np. Kodeksu Postępowania i Etyki, który jest właśnie nowelizowany przez organizację, aby dostosować dokument do zmieniającego się rynku, prawa, itp.). Które regulują wspomniany aspekt działania podmiotów z branży zarządzania wierzytelnościami. Dla dłużnika informacja o tym, że jego sprawą zajmuje się firma windykacyjna należąca do PZZW to sygnał, że zostanie potraktowany w profesjonalny. Co jest w tym kontekście nie mniej ważne – uczciwy sposób – stwierdza Rafał Hermański, Członek Zarządu PZZW.

Windykator może wysłać do osoby zadłużonej wiadomość e-mail z wezwaniem do zapłaty – FAKT

Windykator może kontaktować się z osobą zadłużoną w celu zaoferowania pomocy w spłacie zaległego zobowiązania na wiele sposobów. W tym także drogą mailową. Na polskim rynku funkcjonuje ok. 200 firm windykacyjnych. Różnią się one między sobą, jeżeli chodzi o specyfikę działania, co również dotyczy wyboru sposobu kontaktu z dłużnikiem. Warto wiedzieć, że tymi najczęściej wybieranymi formami są: list, rozmowa telefoniczna lub osobisty kontakt.

List od windykatora (także ten elektroniczny), musi być podpisany – FAKT

Windykator musi nam się przedstawić. Nie tyle chodzi o poznanie personaliów osoby, która do nas wiadomość kieruje. Ale o to, że w liście musi widnieć pełna nazwa podmiotu. Najlepiej z podaniem w stopce adresu oraz numeru NIP firmy windykacyjnej. Dzięki temu, będziemy mogli się upewnić, czy działa legalnie i postępuje zgodnie z prawem. Warto sprawdzić, czy nasz windykator jest zrzeszony w organizacji branżowej, takiej jak np. PZZW, która daje gwarancję, że podmioty, które do niej przystąpią, mają obowiązek postępować etycznie i z poszanowaniem praw dłużników. Ale nie tylko.

Coroczne rekomendacje wystawiane przez PZZW dla firm członkowskich są gwarancją, że te świadczą profesjonalne usługi windykacyjne na najwyższym poziomie. Wyróżniane są te firmy, które regularnie szkolą swoich pracowników, aby ci byli najlepszymi specjalistami w swojej dziedzinie. To wszystko z myślą o osobach zadłużonych. Windykatorzy muszą być na bieżąco ze zmianami prawnymi, rozwiązaniami IT ułatwiającymi cały proces odzyskiwania należności. Znać aktualne standardy rozmów negocjacyjnych z dłużnikiem, by móc zaoferować konkretną pomoc w wyjściu z kłopotów finansowych.

Uwaga – ta sama zasada obowiązuje, gdy windykator kontaktuje się z osobą zadłużoną przez telefon lub spotyka się z dłużnikiem.

– Niezależnie od tego, czy rozmowa telefoniczna jest kolejnym etapem windykacji, czy windykator kontaktuje się z nami po raz pierwszy. W dużej mierze obowiązują te same zasady, co w przypadku korespondencji listownej. Osoba zadłużona powinna zostać dokładnie poinformowana, kto do niej dzwoni i w jakiej sprawie. W przypadku spotkania z dłużnikiem „w cztery oczy”, windykator również powinien przedstawić się w takiej formie, dzięki której rozmówca będzie miał pewność, że kontaktuje się z nim ekspert z legalnie działającej i uczciwej firmy windykacyjnej, a nie oszust – wyjaśnia Marcin Nakielski z Alektum.

 Windykator ma obowiązek powiadomić dłużnika, z pełnomocnictwa którego wierzyciela działa – FAKT

Windykator powinien poinformować osobę zadłużoną, w imieniu którego wierzyciela działa. Dzięki poznaniu tej informacji, będziemy mogli zidentyfikować swoje zadłużenie. Co to oznacza? Musimy wiedzieć, w jakiej sprawie kontaktuje się z nami windykator. I czy chodzi np. o niezapłacony rachunek czy brak spłaty kredytu. Znając te informacje, będziemy mogli sprawdzić, czy mieliśmy kiedykolwiek kontakt z tym wierzycielem. Czy faktycznie chodzi o nasz dług, a nie przypadkiem oszust podszywający się pod windykatora chce wyłudzić nasze pieniądze.

– Zwróćmy szczególną uwagę na korespondencję listowną, wiadomości e-mail. Listy niepodpisane, bez daty i niezawierające jakichkolwiek konkretnych informacji o naszym zadłużeniu (np. źródło czy wysokość długu). Powinny budzić nasze wątpliwości – wyjaśnia Marcin Nakielski ze Spółki Alektum.

 Windykator może udzielić informacji o zadłużeniu rodzinie i znajomym osoby zadłużonej – MIT, nieprawda

Jest to szczególnie ważne w przypadku kontaktu telefonicznego, aby windykator dokładnie zweryfikował swojego rozmówcę. Aby mieć pewność, że rozmawia z właściwą osobą, ponieważ w trakcie dłużnik będzie poproszony o podanie poufnych informacji.

– Dlatego, windykator nie może rozmawiać o długu z osobami trzecimi. Np. ze współmałżonkiem czy rodzicem osoby, do której to zobowiązanie należy. Rzetelne firmy windykacyjne powinny mieć wprowadzony system weryfikacji swoich rozmówców. Aby nie dopuszczać do sytuacji, w których zostaną naruszone prawa i dobre imię dłużnika – zaznacza Maciej Ziemski ze Spółki EWRA.

Windykator nie może odwiedzić nas w miejscu pracy – MIT, nieprawda

W ramach windykacji terenowej, która jest bezpośrednim kontaktem firmy windykacyjnej z osobą zadłużoną (stosowaną w przypadku, kiedy windykator nie może skontaktować się dłużnikiem w inny sposób lub ten sam wybrał taką formę kontaktu z ekspertem). Windykator może spotkać się dłużnikiem w jego miejscu pracy, ale na wyraźne życzenie takiej osoby. To rozwiązanie stosuje się również wtedy, gdy chodzi o windykację zobowiązania osoby prowadzącej jednoosobową działalność gospodarczą. Bez względu na to, czy takie spotkanie odbywa się w domu osoby zadłużonej, czy w jakimś innym miejscu. Dłużnik ma pełne prawo do dyskrecji ze strony eksperta z firmy windykacyjnej. Należy również pamiętać o tym, że windykacja terenowa także jest formą windykacji polubownej.

 Źródło: Polski Związek Zarządzania Wierzytelnościami

Oceń ten artykuł: