Fakt zatrudnienia pracownika z Białorusi do obsługi handlu na wschodniej granicy przemawia za spójnym modelem biznesowym a nie o braku należytej staranności firmy

Fakt zatrudnienia pracownika z Białorusi do obsługi handlu na wschodniej granicy przemawia za spójnym modelem biznesowym a nie o braku należytej staranności firmy

Fakt zatrudnienia pracownika z Białorusi do obsługi handlu na wschodniej granicy przemawia za spójnym modelem biznesowym a nie o braku należytej staranności firmy

Naczelnik urzędu skarbowego oskarżył przedsiębiorcę, że pozorując działalność handlową na wschodniej granicy, w rzeczywistości dążyła do wyłudzenia zwrotu VAT. Organ stwierdził, że podatniczka wystawiając dokumenty TAX FREE na nabywców sprzedawanych przez nią towarów, podróżnych przekraczających granicę, uczestniczyła w zorganizowanym i zaplanowanym procederze mającym na celu oszustwo podatkowe. Zarzucił jej nawet, że powierzyła organizację obrotu białoruskiemu pracownikowi, nie orientując się w szczegółach przeprowadzanych w firmie transakcji.

Firma prowadząca działalność gospodarczą w zakresie usług naprawy samochodów, a przede wszystkim wymiany szyb samochodowych oraz w zakresie handlu częściami zamiennymi do samochodów, rozszerzyła działalność o handel artykułami przemysłowymi prowadzony na rzecz podróżnych w dzierżawionych pomieszczeniach przy drogowym przejściu granicznym na wschodniej granicy Polski, z zastosowaniem procedury TAX FREE.

Organy podatkowe oskarżyły firmę, że ta poszerzona działalność handlowa prowadzona w procedurze TAX FREE, nie jest działalnością rzeczywistą, a występując w niej roli pośrednika, przedsiębiorca uczestniczy w oszustwie polegającym na wyłudzeniu podatku VAT. W wyroku z 7 stycznia 2020 r. stanowisko organów podzielił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie. Firma wniosła skargę kasacyjną.

Naczelny Sąd Administracyjny uchylił wyrok sądu broniącego decyzji fiskusa. Stanął w obronie przedsiębiorcy stwierdzając, że ani organy, ani WSA nie wzięły pod uwagę, że firma prowadziła taki model biznesowy pośrednictwa w handlu na wschodniej granicy z wieloma innymi kontrahentami. Do tego, tym kontrahentom, wobec których stwierdzono, że są oszustami, a z którymi handlowała firma, stwierdzenie to nastąpiło dopiero po tym, jak firma dokonała już zakwestionowanych transakcji. Co więcej, nawet dziś widnieją oni w rejestrze VAT czynnych podatników. Stąd nie sposób jej zarzucać świadomego udziału w oszustwie mającym na celu wyłudzenie VAT.

NSA nie zgodził się też z ustaleniami organów, a które poparł sąd I instancji, że przedsiębiorca nie dochowała należytej staranności przy prowadzeniu swojej działalności, bo zatrudniła do obsługi transakcji Białorusina. NSA obrócił wręcz ten fakt na korzyść firmy zwracając uwagę, że ma znaczenie podnoszony przez nią argument, że taka jest właśnie specyfika handlu na ścianie wschodniej.

Uchylając wyrok sądu I instancji, NSA orzekł: „Przy takiej charakterystyce praktyki handlowej nie jest też niczym nadzwyczajnym wykorzystanie do nawiązywania kontaktów z podróżnymi pracownika z Białorusi. (…) Ani z wyroku, ani z poprzedzającej go decyzji ostatecznej nie wynika, aby skala nieprawidłowości, jak też charakter praktyki handlowej skarżącej na tle standardów handlu na ścianie wschodniej, a także z pozostałymi kontrahentami, były brane pod uwagę w kontekście oceny należytej staranności podatnika” (wyrok NSA z 28 września 2020 r., sygn. akt I FSK 972/20).

Redakcja Portalu Skarbiec.biz

Oceń ten artykuł: