Komentarz o najnowszych danych inflacyjnych

Komentarz o najnowszych danych inflacyjnych

Komentarz o najnowszych danych inflacyjnych

Odczyt majowej inflacji można określić mianem słodko-gorzkiego. Z jednej strony pierwszy raz od dłuższego
czasu inflacja nie okazała się wyższa od konsensusu. Z drugiej jednak strony inflacja bazowa ponownie
pokazała pazur, dobijając prawdopodobnie w okolicę 8,5% w ujęciu rocznym. Dane potwierdzają,
że przedsiębiorstwa wciąż z dużą łatwością przerzucają wyższe ceny na konsumentów. Wraz z danymi
dotyczącymi wysokiej dynamiki płac wydaje się, że jest to kolejny kamyczek do ogródka dla spirali
cenowo-płacowej w polskiej gospodarki.

Jednocześnie poznaliśmy również szczegółowe dane dot. dynamiki PKB w pierwszym kwartale, którą GUS
potwierdził na poziomie 8,5% r/r. Dość zaskakująco wygląda za to struktura wzrostu, która w największej
części składa się z zapasów (wkład na poziomie 7,7 pkt. proc.). Jeśli chodzi o wzrosty w ujęciu rocznym
inwestycje wzrosły o 4,3%, zaś spożycie prywatne o 6,6%. Dane te rzucają również więcej światła w kwestii
wysokości marż w sektorze przedsiębiorstw, który to temat był dość żywiołowo dyskutowany w ostatnim
czasie.

Wnioski? Od drugiej połowy 2021 firmy w monstrualny sposób akumulowały zapasy, co przy rosnących cenach
pomagało podbijać marże. Widać to również w dekompozycji deflatora PKB, gdzie zapasy w drugiej połowie
roku odpowiadały za spory wzrost. Trendu tego jednak nie wolno ekstrapolować. Tym samym w kolejnych
kwartałach można oczekiwać normalizacji zarówno wkładu zapasów do PKB jak i również marż generowanych
przez przedsiębiorstwa.

Źródło: Arkadiusz Balcerowski, CFA Noble Funds TFI

Słowa kluczowe
Oceń ten artykuł: